Opinie |

Ada Kornecka | Kamienie milowe, klasyki, wizualne cudeńka i wspaniałe kobiety, czyli teledyski, które uwielbiam16.03.2019

Kadr z teledysku do piosenki „Roman” Mashrou' Leili

Oto kolejna odsłona naszego nowego cyklu, rozszerzającego nasz cotygodniowy przegląd teledysków. O swoje wideoklipowe inspiracje pytamy osoby blisko związane z konkursem Papaya Young Directors, który w tym roku po raz pierwszy wprowadzi Kategorię Teledysk. Ada Kornecka, Head of Music Video Papaya Films i zarazem jurorka PYD w Kategorii Teledysk miała spory problem ze wskazaniem swoich pięciu ulubionych klipów. Jednak dzięki jej poszukiwaniom, oprócz finałowej piątki mamy szansę zobaczyć o wiele więcej zaangażowanych, zjawiskowych, a nierzadko wzruszających treści: 

Kiedy poproszono mnie o podesłanie pięciu ulubionych teledysków, pomyślałam: „pewnie, zaraz wysyłam”. Ale robiąc wstępną listę okazało się, że tych naj- w mojej głowie nie jest pięć, ale siedemdziesiąt parę. Wszystkie ważne, ładne, ciekawie nakręcone, pokręcone. 

I jak tu wskazać pięć? 

Może trzeba przyjąć jedno kryterium? – szeptały szare komórki. Początkowo wybór padł na klasyki, rzeczy, których nie da się „odzobaczyć”, takie jak God is God Juno Reactor. Po nim na przykład na zawsze pozostała mi miłość do Sergeia Parajanova. Ale potem przechodziłam przez kolejne muzyczne epoki, moje wizualne romanse i zauroczenia. I tym samym biblioteczka klasyków puchła i puchła, nie zostawiając miejsca na nowości. 

Porzuciłam więc kategorię „kamienie milowe” i przerzuciłam się na „wizualne cudeńka”. 
Tu z kolei były wspaniałe siostry CocoRosie z ich teatralną klipową rzeczywistością, idealny plastikowy świat vintage wykreowany dla Polo & Pan w Coeur Croise przez Pablo Maestresa, czy pięknie nakręcony A$AP Forever A$AP Rocky’ego. I może jeszcze Gosh Jamiego xx.

I tak mnożyłam kategorie i podziały na ważne, zaangażowane, zjawiskowe, piękne, wzruszające…. Aż wpadłam na pomysł, że może po prostu skupię się na tej tak nośnej ostatnio kobiecości. Wiecie: temat rzeka. O kobietach, dla kobiet, przez kobiety, z kobietami, dzięki kobietom. Trudno. Może trochę na skróty, pod publiczkę, ale jest: moja piątka:

Antony and the Johnsons – Cut the World (reż. NABIL)

Antony and the Johnsons - Cut the World

Za historię i jej opowiedzenie, za wrażliwość i ponadczasowość. 

Mashrou' Leila – Roman (reż. Jessy Mousallem)

Mashrou' Leila - Roman

Za odwagę. 

Susanne Sundfør – White Foxes (reż. Mats Udd)

Susanne Sundfør - White Foxes

Za skandynawskie zimno i za głos. 

Oren Lavie – Second hand lovers (reż. Oren Lavie)

Oren Lavie – Second hand lovers

Za wspomnienia, bo bez nich nie ma nic. 

Massive Attack, Young Fathers – Voodoo In My Blood (reż. Ringan Ledwidge) 

Massive Attack, Young Fathers - Voodoo In My Blood

Za prostotę i elegancję.

A na zakończenie, jako bonus, świeżutki, nowojorski obrazek:

Girls Just Want to Have Fun, covered by Hanna Ashbrook, (reż. Stephania Dulowski )

Girls Just Wanna


Szkoda tylko, że wciąż tak mało z nich reżyserowanych jest przez kobiety. Ale wszystko przed nami.
 

Nabór zgłoszeń do Kategorii Teledysk 6. edycji Papaya Young Directors rozpocznie się 23 marca 2019 roku. Eksplikacje reżyserskie będzie można przesyłać do 10 kwietnia 2019. Więcej informacji: www.papayayoungdirectors.com

000 Reakcji

Producentka i reżyserka teledysków. Członkini feministycznej Grupy Artystycznej TERAZ POLIŻ. W Papaya Films od siedmiu lat. Lubi różne rzeczy, ale przede wszystkich postawić na swoim.

zobacz także

zobacz playlisty