Newsy |

Chiny żądały usunięcia scen ze Statuą Wolności w „Spider-Manie: Bez drogi do domu”. To kolejny przejaw tamtejszej cenzury 04.05.2022

Rawpixel.com

Zagranicznym blockbusterom coraz trudniej przebić się na chiński rynek.

W styczniu pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks o kontrowersyjnej decyzji dotyczącej wersji Podziemnego kręgu, jaką udostępniono w chińskim serwisie streamingowym Tencent Video. Kultowy film Davida Finchera pojawił się w nim ze zmienionym zakończeniem, które zostało odarte z antykapitalistycznych, anarchistycznych tonów. Chociaż po wielu głosach sprzeciwu widzowie znów mogli zobaczyć właściwy finał produkcji, cała sprawa unaoczniła zaostrzającą się cenzurę kultury w kraju ze stolicą w Pekinie.


Dla tamtejszej publiczności nie zagra już choćby Lady Gaga, która stała się personą non grata po spotkaniu z duchowym przywódcą narodu tybetańskiego, Dalajlamą. Niedawno w Chinach wycięto także sceny z serialu Przyjaciele dotyczące byłej żony Rossa, wyoutowanej lesbijki, a na mocy rządowego postanowienia zakazano dystrybucji najnowszego filmu z Marvel Cinematic Universe. Doktor Strange w multiwersum obłędu nie spodobało się decydentom ze względu na to, że w jednej z zawartych tam scen pojawia się stojak z gazetami „The Epoch Times” krytycznymi względem partii komunistycznej. 

Kolejny przejaw chińskiej cenzury również jest powiązany z kinem superbohaterskim. W tamtejszych multipleksach nie pojawi się także Spider-Man: Bez drogi do domu Jona Wattsa z Tomem Hollandem, Benedictem Cumberbatchem i Zendayą w obsadzie. Dystrybutorom z Sony Pictures Releasing bardzo zależało na tym, żeby azjatyccy widzowie zapoznali się z blockbusterem, ale pod koniec 2021 roku napięcie na linii Chiny – Stany Zjednoczone zaostrzyło się. Oliwy do ognia dolał fakt, że amerykańscy dyplomaci zachęcali do bojkotu zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, wskazując, że ich organizatorzy uprawniają tzw. sportwashing. To praktyka polegająca na tuszowaniu patologii w życiu politycznym i społecznym za pośrednictwem organizacji imprez sportowych z dużym rozmachem. 

Teraz okazuje się, że za brakiem możliwości zobaczenia Spider-Mana w Chinach stoi jeszcze jeden powód. Sony Pictures Releasing nie spełniło żądania dotyczącego modyfikacji jednej z kluczowych scen. Mowa o finałowej bitwie, która rozgrywa się na nowojorskiej Liberty Island. Trzej tytułowi bohaterowie próbujący okiełznać przenikające się wszechświaty walczą tuż przy niedokończonej Statui Wolności. Decydentom z partii komunistycznej nie spodobał się fakt, że kultowy pomnik został zbyt mocno wyeksponowany w kulminacyjnym punkcie fabuły. Tym samym stanowił dla nich zbyt wyrazisty symbol amerykańskiego patriotyzmu. 

Jak wynika z informacji zebranych przez portal „Variety”, podobne sytuacje już dawno przestały należeć do wyjątków. Amerykańskie studia filmowe od dawna wysuwają tezę, że niewytłumaczalne akty cenzury uniemożliwiają podjęcie skutecznych działań marketingowych. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty