Dawid Podsiadło jako psychofan „Wiedźmina". Rozmawiamy z reżyserem spotu, Danielem Jaroszkiem17.12.2021

Drugi sezon popularnego serialu na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego dziś trafił na Netfliksa. 

Uniwersum Geralta z Rivii rozrasta się w zawrotnym tempie. Po entuzjastycznym przyjęciu pierwszego sezonu serialu, który ujrzał światło dzienne dwa lata temu, Netflix zamówił kolejne produkcje osadzone w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego. W sierpniu odbyła się premiera koreańsko-amerykańskiego anime Wiedźmin: Zmora Wilka opowiadającej o losach Vesemira, przyszłego mentora Geralta. Rozpoczęły się także prace nad aktorskim prequelem serii, w którym główne role zagrają Michelle Yeoh (Wyznania gejszy, Jutro nie umiera nigdy), Laurence O'Fuarain (Gra o tron, Wikingowie) oraz Sophia Brown (Piękna i Bestia, Geniusz). 

Dziś w katalogu popularnej platformy streamingowej pojawił się także długo wyczekiwany drugi sezon popularnego fantasy. Z tej okazji do mediów społecznościowych Netfliksa trafił film, w której do swojej fascynacji Wiedźminem otwarcie przyznaje się jeden z najzdolniejszych polskich wokalistów. Dawid Podsiadło został ukazany jako niepoprawny psychofan jeżdżący na koniu po blokowiskach, zbierający różne pamiątki ze świata Sapkowskiego i angażujący osobną drużynę do nagrania utworu inspirowanego słynnym Toss a Coin to Your Witcher. Do studia wchodzi ze średniowiecznym mieczem, a jego ogromnym marzeniem jest wystąpienie w serialu. – Czuję, że to moje przeznaczenie – mówi, a po chwili do roli charakteryzuje go Michał Żebrowski – Wiedźmin z filmu Marka Brodzkiego, od którego premiery niedawno minęły dwie dekady. 

Reżyserią przemyślanego, dowcipnego spotu zajął się twórca przynależący do rostera Papaya Films, Daniel Jaroszek. To nie pierwszy raz, gdy współpracował z piosenkarzem – wcześniej zrealizował bowiem teledysk do jego utworu Trofea. – Dawid od samego początku pojawił się w briefie agencyjnym. Nie ma tu żadnych przekłamań, bo rzeczywiście jest wielkim fanem serialu i nie musieliśmy się do tego wielce przekonywać – opowiada reżyser w rozmowie z Papaya.Rocks, dodając, że Podsiadło po raz kolejny udowodnił, że na planie czuje się jak ryba w wodzie. – W tym kraju jestem największym orędownikiem jego talentu aktorskiego. Myślę, że za każdym razem dobrze to widać. Naprawdę nieźle mu to wychodzi – podkreśla.  

Obok Podsiadły w spocie zobaczymy nie tylko Michała Żebrowskiego, ale i Macieja Musiała, który pojawił się w pierwszym sezonie Wiedźmina. Czy łatwo było przekonać ich do pojawienia się w obsadzie? – Tym zajmowali się producenci, ale wiem, że obaj panowie słyną z dużego dystansu do siebie. Gdy tylko przeczytali scenariusz, z uśmiechem na ustach przyjęli propozycję. I właśnie dlatego trudno nazwać ten plan reklamą. My się po prostu świetnie bawiliśmy, a większość ujęć udało się zrobić przy pierwszym dublu – podkreśla reżyser. Jego świeża perspektywa na serial zestawiona z fanowskim nastawieniem Podsiadły przerodziła się w szaloną mieszankę, z którą można zapoznać się poniżej.