Newsy |

Gdzie ten krążek, Kanye? Wiadomo już, kiedy wreszcie ukaże się „Donda”27.07.2021

źródło: Instagram/kanyewest

Kanye West zaprezentował już swój album poczas transmitowanego na żywo odsłuchu w Atlancie. W normalnej, studyjnej wersji dla szerszej publiczności płyta pojawi się jednak dopiero 6 sierpnia.

Wielkie zapowiedzi, głośne eventy, a potem kolejne przesunięcia i opóźnienia – ta sytuacja dla niektórych fanów Westa powoli stawała się już irytująca. „Gdzie do cholery jest ta płyta?” – pytało wiele osób pod instagramowym postem, opublikowanym już po odsłuchu. Trudno im się dziwić, ostatecznie czekają na nowego Yeezy od marca zeszłego roku, a z przełożeniem premiery płyty mierzyli się już dwa razy. Pierwszy raz dokładnie rok temu, kiedy w tweetcie muzyk podzielił się listą utworów z Dondy. Drugi, w miniony piątek, kiedy przy okazji ogromnego odsłuchu zorganizowanego na stadionie futbolowym dla ponad 40 tys. widzów płyta miała ujrzeć światło dzienne.

Nieustanne przesuwanie premier swoich dzieł to w przypadku Westa już pewnego rodzaju tradycja. Jedno z kont na Twitterze wyliczyło nawet, że do dnia 24 lipca w sumie albumy muzyka były spóźnione o 1808 dni – to prawie 5 lat! Było tak chociażby w przypadku jego ostatniej płyty, Jesus Is King (2019), która wcześniej miała albumem Yandhi (finalnie nigdy nie wypuszczonym). Czym tłumaczyć to zjawisko? Raczej nie zmyślą formą strategii marketingowej lub zamysłem artysty. Bardziej złą organizacją pracy i wielopoziomowymi problemami skonflikowanego ze światem (i samym sobą) genialnego muzyka. 

W przypadku płyty Donda właśnie pojawiła się trzecia, potwierdzona przez jednego ze współpracowników data premiery. Krążek ma pojawić się 6 sierpnia. Atmosfera dookoła nowego albumu zgęstniała jeszcze bardziej, po tym jak świat obiegły zdjęcia przedstawiające Westa na trybunach meczu stadionu w Atlancie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rozgrywano go w czwartek przed piątkowym osłuchem – co w takim razie Kanye robił tam tak wcześnie? Niedługo później wyszło na jaw, że artysta postanowił na stadionie po prostu zamieszkać, organizując tam studio nagraniowe i zatrudniajac całą świtę, żeby móc w spokoju dokończyć najnowszy album. Czekamy na niego wytrwale.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by ye (@kanyewest)

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty