Newsy |

Pearl Jam publikuje nieocenzurowaną wersję swojego klasycznego teledysku do piosenki „Jeremy"08.06.2020

www.youtube.com / zrzut ekranu

Moment, w którym nowa wersja klipu ujrzała światło dzienne, nieprzypadkowo zbiegł się w czasie z obchodami Narodowego Dnia Świadomości Przestępstw z Użyciem Broni. 

Pearl Jam, obok Soundgarden, Nirvany i Alice in Chains, to element składowy tzw. wielkiej czwórki z Seattle. Zespół rozpoczął swoją międzynarodową karierę albumem Ten z 1991 roku, który do dziś należy do najważniejszych wydawnictw balansujących na granicy alternatywnego rocka i grunge'u. Jednym z utworów, który znalazł się na krążku, jest ponadpięciominutowa ballada Jeremy. Dla wokalisty Eddiego Veddera inspiracją do stworzenia jej tekstu była historia tragicznie zmarłego chłopca z Texasu, Jeremy'ego Wade'a Delle'a. Piętnastolatek zastrzelił się na oczach nauczycielki i swoich kolegów z klasy.

– Wszystko wzięło się od małego fragmentu, zamieszczonego w lokalnej gazecie, dzięki któremu poznałem jego losy. Jesteś gotowy do ogromnego poświęcenia, pragniesz zemsty, a jedyne miejsce, w którym skończysz, to krótka wzmianka w prasie. Świat idzie dalej, a ciebie już w nim nie ma. Najlepiej odpłacić pięknym za nadobne, żyjąc dalej i udowadniać o swojej własnej wartości – opowiadał w 1993 r. lider zespołu w wywiadzie dla rozgłośni radiowej KISW-FM. 

Premierze piosenki Jeremy towarzyszył pierwszy w karierze Amerykanów fabularyzowany teledysk, za który jego autor, reżyser Mark Pellington, otrzymał cztery nagrody podczas gali MTV Video Music Awards. Klip wywołał duże poruszenie ze względu na nie do końca jasne zakończenie. Dwuznaczny finał filmu, w którym zbliżenie na opisanego w piosence chłopca zostało zestawione z obronną postawą jego kolegów i przebitkami na duże ilości krwi, prowadziło wielu odbiorców do konstatacji, że Jeremy był klasycznym school shooterem, czyli nastoletnim sprawcą szkolnej masakry. Nieścisłość interpretacyjna sprawiła, że niektóre stacje muzyczne celowo nie emitowały teledysku, żeby nie doprowadzić do popularyzacji przemocy w Stanach Zjednoczonych. 

Teraz, prawie trzydzieści lat po premierze tamtego video, artyści zdecydowali się na publikację jego nieocenzurowanej wersji. Piętnastolatek pod koniec wkłada w niej pistolet do ust i bezpardonowo pociąga za spust. – Wzrost przestępstw z użyciem broni jest oszałamiający – napisali twórcy w oficjalnym oświadczeniu na swoich kanałach w mediach społecznościowych. – Możemy zapobiegać tym przypadkom niezależnie od tego, czy to masowe strzelaniny, samobójstwa czy przypadkowe wypadki – dodają. Oprócz publikacji teledysku, która zbiegła się w czasie z obchodami Narodowego Dnia Świadomości Przestępstw z Użyciem Broni, Amerykanie zaprezentowali limitowaną serię koszulek Choices z 1992 roku. Dochód ze sprzedaży ubrań zostanie przeznaczony na wsparcie pacyfistycznej organizacji charytatywnej Vitalogy Foundation. 

Dotychczasową dyskografię Pearl Jam zamyka jedenasty w ich dorobku album Gigaton, który pojawił się na półkach sklepowych 27 marca. Formacja chwilę po jego wydaniu miała udać się w międzynarodową trasę. Tournée, którego jednym z przystanków miała być krakowska Tauron Arena, zostało jednak odwołane ze względu na pandemię koronawirusa COVID-19. Organizatorzy wspólnie z muzykami pracują nad ustaleniem nowej daty występu. 

Pearl Jam – Jeremy / autor: Pearl Jam
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty