King Krule w koncertowej akcji. Artysta wyda nową płytę live 25.08.2021

Utwory, które znalazły się na You Heat Me Up, You Cool Me Down, zostały zarejestrowane na kilku występach Brytyjczyka z początku ubiegłego roku. 

Jego charakterystyczny, niepodrabialny styl trudno pomylić z czymś innym. Już na debiutanckiej płycie 6 Feet Beneath the Moon, od której wydania jutro minie dokładnie osiem lat, pokazał, że ma starannie dopracowany pomysł na swoją muzykę. Wskazuje na to nie tylko szeroki wachlarz inspiracji, gdzie Chet Baker stoi w jednym rzędzie z J Dillą, Fela Kutim, Elvisem Presleyem i The Penguin Cafe Orchestra. King Krule od samego początku kariery łączy ze sobą hip-hop, elektronikę, jazz i punk, uzupełniając eklektyzm stylów osobistymi tekstami i wyrazistym głosem. Piosenkarz niedawno skończył 27 lat, ale już teraz jest nazywany jednym z najbardziej nieszablonowych songwriterów w Wielkiej Brytanii.

W ubiegłym roku Archy Marshall, bo tak naprawdę nazywa się wokalista, zaprezentował czwartą długogrającą płytę Man Alive!. Premierowe piosenki miały rozbrzmieć na europejskim i amerykańskim tournée, jednak koncerty przesunięto w czasie ze względu na pandemię koronawirusa COVID-19. Jego fani nie zostali jednak z niczym i nadal mogli poznać wersje live nowych utworów. Anglik wraz ze swoim zespołem został zaproszony do programu Echoes prowadzonego przez liderkę zespołu Savages, Jehnny Beth, gdzie dał próbkę swoich możliwości. Teraz dołoży zaś kolejny krążek do swojej dyskografii. 

You Heat Me Up, You Cool Me Down to album, na którym znajdą się utwory zarejestrowane na kilku występach Brytyjczyka z początku ubiegłego roku. W trackliście pojawiły się nie tylko nowości z Man Alive!, ale też starsze kompozycje: The Ooz, Eazy Eazy czy Half Man Half Shark. Pierwszą zapowiedzią wydawnictwa jest czarno-biały zapis wykonania Stoned Again z paryskiego L'Olympia. Jego rejestracją zajął się Reuben Bastienne-Lewis.

Płyta ukaże się 10 września nakładem Matador Records. Jej fizyczna wersja trafi na półki sklepowe dokładnie trzy miesiące później.