Newsy |

Latawce podpięte do statków towarowych jako pomysł na oszczędność paliwa 20.12.2021

Airseas / materiały prasowe

Szacuje się, że kopalina używana w transporcie wodnym odpowiada za ponad 2% globalnej emisji dwutlenku węgla. 

Nowy koncept zostaje wdrażany przez Airseas, firmę z siedzibą we francuskim Nantes. – Założyliśmy nasze przedsiębiorstwo z potrzeby pilnego działania na rzecz planety i klimatu. Dążymy tym samym do zapewnienia wszystkim statkom możliwości wykorzystania darmowej, nieograniczonej energii wiatrowej – przeczytamy na jej stronie internetowej.

Problematyka zarysowana w tym komunikacie zupełnie nie powinna być marginalizowana. Kontenerowce i mniejsze urządzenia transportowe poruszające się po wodzie są napędzane znacznie tańszym paliwem, w terminologii żeglarskiej nazywanym niekiedy bunkrem. Zawiera on wyższe stężenie siarki niż tradycyjny olej napędowy, czego konsekwencją jest olbrzymie zanieczyszczenie wody i powietrza. Jego zużycie różni się w zależności od długości trasy, prędkości oraz wielkości statku, ale w każdym z przypadków mowa o ogromnych liczbach. Przeciętny Panamax, czyli kontenerowiec mogący przepłynąć przez Kanał Panamski, dziennie wykorzystuje nawet 286 tysiące litrów paliwa. Eksploatacja kopaliny przez transport wodny odpowiada tym samym za ponad 2% globalnej emisji dwutlenku węgla. 

Sposobem na to, żeby ograniczyć drastyczną w skutkach degradację środowiska, według Airseas jest podpinanie specjalnych latawców do statków. Dzięki „skrzydłu" o powierzchni 1000 metrów kwadratowych zużycie paliwa podczas rejsu o standardowej długości może zmniejszyć się nawet o 40%. Techologia zakłada sterowanie nim za pomocą automatycznego systemu z poziomu pokładu. Jest uruchamiane za naciśnięciem jednego przycisku, dlatego załogi kontenerowców nie muszą być wcześniej specjalnie szkolone. Co ważne, może adaptować się do różnych typów urządzeń wykorzystujących paliwo innej jakości. 

– W oparciu o zaplanowane wcześniej scenariusze latawiec dostosowuje swoją pozycję w zależności od parametrów wiatru (kierunku i prędkości) oraz trasy samego statku. Optymalizuje tym samym całkowite osiągi, zmniejszając eksploatację silnika i generując maksymalne oszczędności – przeczytamy w opisie innowacji. Pierwsze statki z przyczepionymi „skrzydłami" wypłyną na wody oceanów i mórz już na początku 2022. Pierwszym z nich będzie francuski Ville de Bordeaux, który na co dzień przewozi elementy konstrukcyjne samolotów Airbus A380. O tym, jak wyglądała u niego instalacja latawca, można przekonać się w poniższym klipie. 

Installation of Seawing on a commercial vessel / autor: AIRSEAS
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty