„My Funeral Home”: Krakowskie studio Pentacle stworzyło symulator domu pogrzebowego 19.04.2021

Jak zapowiadają producenci, gracz będzie mógł kierować pracami zakładu, wybierać i udoskonalać samochody, a także wykonywać niekoniecznie legalne zlecenia. 

O tym, że rynek symulatorów rozwija się w błyskawicznym tempie, a ich twórcy wpadają na coraz bardziej nieszablonowe pomysły, wiadomo nie od dziś. W ostatnich latach na rynku pojawiły się gry, które umożliwiają użytkownikom wcielenie się w postać byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa, poruszanie się beztrosko pląsającą kaczką albo rozgrzeszanie wiernych jako ksiądz. Popularne tytuły dają też szansę na bycie robotem-odkurzaczem, kozą albo kierowcą śmieciarki. 

W gąszczu różnych nadchodzących premier orbitujących wokół tego gatunku dużym zainteresowaniem cieszy się My Funeral Home, za którego produkcję odpowiada krakowskie studio Pentacle. Jak sama nazwa wskazuje, nowość jest symulatorem domu pogrzebowego. Gracz pokieruje jego pracami, odpowiadając za wszystkie etapy ostatniego pożegnania: od sekcji zwłok, przez przygotowanie ciała do pochówku, aż po wybór odpowiedniej trumny i ceremonię na cmentarzu. Będzie miał również wpływ na to, jak ma wyglądać karawana ze wszelkimi udoskonaleniami, a także wyposaży zakład w niezbędną aparaturę.