Państwa Wspólnoty Narodów będą aktywniej monitorować rafę koralową za pomocą zdjęć satelitarnych 10.06.2020
– Możemy zahamować pogłębiający się kryzys, jeśli tylko będziemy działać razem – mówi sekretarz generalna organizacji, brytyjska prawniczka i polityk Patricia Scotland.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat bezpowrotnie zniszczono niemal połowę raf koralowych na całym świecie, a tendencja ta zdaje się nie słabnąć. Ich destrukcja niesie za sobą wiele zagrożeń – wielobarwne struktury, które obok samych koralów budują choćby otwornice, stułbiopławy czy mięczaki, to naturalne środowisko dla dziesiątek tysięcy mniejszych i większych zwierząt. Choć łącznie zajmują jedynie 0,1% dna morskiego, w różnym stopniu zależy od nich co czwarty organizm żyjący w morzu lub oceanie. Ich obecność jest także potrzebna samemu człowiekowi: rafy są naturalnymi falochronami silnie tłumiącymi energię, stanowią dochodową atrakcję turystyczną, a gatunki w nich mieszkające są pokarnem wielu społeczności ludzkich.
Nic dziwnego, że od lat trwają intensywne prace nad tym, żeby zahamować niebezpieczny trend. Wśród dotychczasowych, podjętych już działań znalazło się przeobrażanie niektórych raf koralowych w rezerwaty przyrody, ich sztuczne hodowanie, wspomaganie rozwoju płciowego koralowców albo kriokonserwację gatunków, czyli mrożenie ich nasienia oraz komórek jajowych w celu późniejszej reprodukcji. Niektóre drogi pomocy obejmują także redukcję drugorzędnych czynników niszczących struktury –takich, które nie są związane z zachodzącymi na całym świecie zmianami klimatycznymi. To choćby ochrona przed antropogenicznymi zanieczyszczeniami albo ekspansywnym przełowieniem.
Do ochrony raf koralowych włączyły się niedawno 54 państwa Wspólnoty Narodów, międzynarodowej organizacji skupiającej niepodległe kraje, z których większość to część dawnego brytyjskiego imperium kolonialnego. Commonwealth, bo pod taką anglojęzyczną nazwą funkcjonuje zrzeszenie, zamierza zintensyfikować monitorowanie zagrożonych ekosystemów. Prezentacja ich projektu Blue Charter odbyła się w poniedziałek, towarzysząc obchodom Światowego Dnia Oceanów. Pomysłodawcy programu zamierzają wykorzystać technologię wykonywania zdjęć satelitarnych o bardzo wysokiej rozdzielczości oraz analizę danych, żeby umożliwić oceanografom, urzędnikom państwowym i innym decydentom monitorowanie stanu raf koralowych oraz podjęcie działań niezbędnych do ich ochrony. Specjalne oprogramowanie zostanie dostarczone do nich przez firmę Vulcan Inc., która należy do filantropa i współzałożyciela Microsoftu, Paula Allena. Zgromadzone informacje zostaną umieszczone na interaktywnej, multimedialnej mapie przygotowywanej przez Commonwealth Innovation Hub.
– Cokolwiek zrobimy jako rodzina Wspólnoty Narodów, wniesie to ogromny wkład w ochronę środowiska wodnego, od którego jesteśmy zależni na całym świecie – tłumaczy w rozmowie z „The Guardian” sekretarz generalna organizacji, baronesa Patricia Scotland. – Przyroda mówi nam, że nie może już oddychać. Jeśli przestaniemy ją eksploatować, szybko się zregeneruje, ale nie mamy dużo czasu – podsumowuje.
zobacz także
- Myriam Ballesteros: Nie bój się porażki Papaya Rocks Film Festival
Ludzie
Myriam Ballesteros: Nie bój się porażki
- Rozszerzono liczbę pi do 100 bilionów cyfr po przecinku. Superkomputerowi zajęło to 157 dni
Newsy
Rozszerzono liczbę pi do 100 bilionów cyfr po przecinku. Superkomputerowi zajęło to 157 dni
- Sarah Paulson jako chorobliwie nadopiekuńcza matka w horrorze „Run”. Zobacz zwiastun
Newsy
Sarah Paulson jako chorobliwie nadopiekuńcza matka w horrorze „Run”. Zobacz zwiastun
- Ludzkie włosy mogą pomóc w stworzeniu wydajniejszych paneli słonecznych
Newsy
Ludzkie włosy mogą pomóc w stworzeniu wydajniejszych paneli słonecznych
zobacz playlisty
-
Seria archiwalnych koncertów Metalliki
07
Seria archiwalnych koncertów Metalliki
-
Papaya Young Directors top 15
15
Papaya Young Directors top 15
-
Papaya Young Directors 5 Nagrodzone filmy
09
Papaya Young Directors 5 Nagrodzone filmy
-
David Michôd
03
David Michôd