Pierwszy rzut oka na nowego „Pinokia". Reżyserem animacji poklatkowej jest Guillermo del Toro24.01.2022

Kolejna adaptacja klasycznej książki Carla Collodiego ma rozegrać się we Włoszech doby lat 30., gdy do władzy dochodzi Benito Mussolini. 

Najnowszy film Guillermo del Toro, czyli Zaułek koszmarów z Bradleyem Cooperem i Cate Blanchett w obsadzie, trafi do polskich kin dopiero w najbliższy piątek. Fani twórcy Kształtu wody i Labiryntu fauna już teraz mogą jednak zacierać ręce na jego kolejną pełnometrażową produkcję. Do sieci trafił właśnie pierwszy teaser animowanej adaptacji Pinokia, nad którym Meksykanin objął pieczę reżyserską wraz z Markiem Gustafsonem. Dystrybutor realizacji, Netflix, potwierdził tym samym, że trafi ona do widzów w grudniu. 

Prace nad filmem rozpoczęły się już w 2008 roku. Del Toro od samego początku wspominał, że historia drewnianej kukiełki powołanej do życia przez Carla Collodiego ma dla niego personalny wymiar. – Odkąd pamiętam, zawsze chciałem podjąć się tej adaptacji. W naszej opowieści Pinokio jest niewinną duszyczką wychowywaną przez nieczułego ojca. Gubi się w świecie, którego nie jest w stanie pojąć. Mój bohater wyrusza w podróż, dzięki której wreszcie zrozumie swojego rodzica i otaczającą go rzeczywistość – wspominał autor cztery lata temu. 

Akcja nowego Pinokia, który łączy ze sobą pieczołowicie przygotowaną animację poklatkową z konwencją musicalu, rozgrywa się we Włoszech doby lat 30., gdy do władzy dochodzą faszyści na czele z Benito Mussolinim. Główny bohater chce zostać żywym chłopcem, a jego starania stoją w tle burzliwych społeczno-politycznych przemian. W anglojęzycznej ścieżce dialogowej głosu użyczył mu Gregory Mann, któremu w obsadzie towarzyszą aktorzy o międzynarodowej sławie. Gadającym Świerszczem został Ewan McGregor, majstrem Gepettem – David Bradley, Wróżką o Błękitnych Włosach – Tilda Swinton, zaś Lisem i Kotem – Christoph Waltz. W pobocznych bohaterów wcielili się także m.in. Cate Blanchett, John Turturro i Tim Blake Nelson.

Autorem ścieżki dźwiękowej do filmu, którego realizacja jest częścią większej współpracy del Toro z Netfliksem, jest Alexandre Desplat. To nie pierwszy raz, gdy kompozytor i reżyser łączą siły – wcześniej stało się to przy wspominanym oscarowym Kształcie wody.