Rejs łodzią podwodną, który zakończył się tragedią. Dokument HBO ukaże kulisy sprawy Kim Wall 02.03.2022

W 2017 roku Szwedka weszła na pokład UC3 Nautilus, żeby porozmawiać z jego właścicielem. Spotkanie z duńskim biznesmenem Peterem Madsenem szybko wymknęło się spod kontroli. 

Kim Wall, absolwentka stosunków międzynarodowych w nowojorskim Uniwersytecie Columbia i dziennikarka-freelancerka, miała całe życie przed sobą. Wspinała się po kolejnych szczeblach kariery, pisząc m.in. dla „Time”, „The Guardian” i „The New York Timesa” i zdobywając kolejne stypendia. Wraz ze swoim duńskim chłopakiem miała przeprowadzić się do Pekinu. Tuż przed tym tym, gdy mieli wyprawić imprezę pożegnalną dla swoich znajomych, Szwedka dostała potwierdzenie wywiadu z osobą, którą chciała wypytać się o prywatne i zawodowe plany już od dłuższego czasu.

Rozmówcą Wall miał być Peter Madsen. Mężczyzna – przez lokalne media określany mianem tamtejszego Elona Muska – zasłynął jako wzięty biznesmen, wynalazca i konstruktor. Na początku poprzedniej dekady planował budowę taniej, choć wydajnej rakiety mogącej wynieść człowieka na granicę pomiędzy atmosferą a przestrzenią kosmiczną. Budował także okręty podwodne i to na pokładzie jednego z nich, UC3 Nautilus, spotkał się z Wall. Okazało się, że Duńczyk od samego początku nie miał czystych intencji i brutalnie zamordował dziennikarkę, a następnie rozczłonkował jej ciało. Choć początkowo zapewniał, że śmierć kobiety nastąpiła wskutek nieszczęśliwego wypadku, sąd skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności. W kraju ze stolicą w Kopenhadze nieczęsto padają takie wyroki, co zdaje się tylko potwierdzać brutalność Madsena. 

Sprawa Kim Wall, która zbiegła się w czasie z początkami ruchu obywatelskiego #MeToo i doniesieniami o molestowaniu seksualnym kobiet, nie została niezauważona przez media i popkulturę. Dwa lata temu scenarzysta i stały współpracownik Thomasa Vinterberga, Tobias Lindholm (Polowanie, Na rauszu, Komuna) stworzył serial Dochodzenie relacjonujący kulisy śledztwa w głośnej sprawie. Osobny, pełnometrażowy dokument poświęcony morderstwu na festiwalu w Sundance pokazała też Emma Sullivan. O niefikcyjną narrację pokusili się także również twórcy Undercurrent, którego pierwszy zwiastun trafił właśnie do sieci. Jego reżyserię powierzono Erin Lee Carr, autorce Britney kontra Spears, Drugiej strony medalu: Skandalu w amerykańskiej gimnastyce oraz Brudnej forsy. 

Undercurrent zostało podzielone na dwie części. Pierwsza skupia się na wspomnieniach z feralnego 10 sierpnia 2017 roku i okolicznościach samego mordrstwa. W drugiej zrelacjonowany został głośny proces Madsena, który jawi się jako osoba o narcystycznych, psychopatycznych skłonnościach. Mężczyzna aż do samego końca stara się wykorzystać swój spryt i przebiegłość, żeby uniknąć odpowiedzialności. O tym, jak zachowywał się po wyłączeniu kamer, w dokumencie opowiedzą m.in. prokuratorzy, jego biograf oraz dziennikarze.

Premierę Undercurrent zaplanowano na 8 marca. Trafi on do katalogu platformy streamingowej HBO Max tego samego dnia, od którego serwis wreszcie będzie dostępny w Polsce.