Rosyjski reżyser, mimo pandemii, postanowił dokończyć swój film. Zatrudnił profesjonalnych graczy01.04.2020

Reklamowany jako pierwsza na świecie filmowa superprodukcja nakręcona w pionie i osadzony w realiach II wojny światowej thriller V2. Escape From Hell to dzieło Timura Biekmambietowa – reżysera takich filmów, jak Wanted – Ścigani i Straż Nocna.

O powstającej produkcji pisaliśmy w połowie lutego. Jej fabuła skupia się na prawdziwych losach radzieckiego pilota, Michaiła Diewiatajewa (Pavel Priluchniy), który dowodzi ucieczką z niemieckiego obozu koncentracyjnego, porywając m.in. samolot. Mimo zaawansowanych prac nad filmem i udziału w projekcie największego rosyjskiego operatora sieci komórkowej, MTS, na którego nowej platformie obraz ma być dystrybuowany (stąd też nieoczywisty, mobilny format produkcji), z powodu światowej pandemii koronawirusa zdjęcia zostały przerwane. Timur Biekmambietow postanowił jednak dokończyć pracę w mniej tradycyjny sposób, prawdopodobnie pierwszy raz w historii kina kręcąc scenę z pełnometrażowego filmu w całości podczas komputerowej rozgrywki na żywo.

Pierwotnie, grający główną rolę Pavel Priluchniy miał zostać nakręcony w prawdziwym samolocie, a scena miała zostać uzupełniona efektami i sugerującym podniebną batalię tłem. Aby jednak uniknąć bliskiego kontaktu między członkami ekipy i nie musieć organizować planu zdjęciowego, Biekmambietow wysłał aktora do studia w Petersburgu. Tam, w towarzystwie okrojonej ekipy, umieszczony w symulatorze Priluchniy odegrał rolę pilota Diewiatajewa. Samego reżysera nie było na planie – dyrygował wszystkim zdalnie, przebywając w oddalonym o 1200 km domu w Kazaniu.

W filmie nie zobaczymy tylko oderwanej od rzeczywistości gry aktorskiej. W pewnym sensie Priluchniy uczestniczył bowiem w walce myśliwców. Zbudowany w studio kokpit otoczony był czterema ekranami LED, wyświetlającymi na żywo grę komputerową, w której uczestniczyli wynajęci przez reżysera profesjonaliści. Priluchniy rywalizował z nimi, żywp reagując na to, co dzieje się wokół i trzymając się umownego scenariusza – misją było zestrzelenie niemieckiego bombowca. Biekmambietow natomiast, kontaktując się ze wszystkimi przez Skype'a, udzielał reżyserskich wskazówek. – Jedynym problemem było to, że gracze byli za dobrzy i zabijali Pavla za szybko – żartował w wywiadzie udzielonym „Guardianowi”. Pełne wideo prezentujące tworzenie powyższej sceny można obejrzeć w rosyjskim serwisie społecznościowym VKontakte lub poniżej. 

Timur Biekmambietow to kazachsko-rosyjski reżyser i producent. Na szersze wody wypłynął on zrealizowanym w 2004 r. thrillerem fantasy pt. Straż Nocna (której kontynuacją była stworzona dwa lata później Straż Dzienna). Już w Hollywood stworzył filmy Wanted – Ścigani (2008) z Angeliną Jolie i Jamesem McAvoyem, a także Abraham Lincoln: Łowca wampirów (2012) czy Ben-Hur (2016).

Dla filmowca eksperymentowanie z formą i technologią nie jest niczym nowym. Biekmambietow produkował m.in. testujące nowe wizualne rozwiazania filmy, jak Hardcore Henry (2015), w którym całą akcję, niczym w grze, obserwowaliśmy z punktu widzenia bohatera czy Searching (2018), dziejące się niemal w całości na ekranie komputera. Nieobcy jest mu także pionowy format – był producentem serialu Dead Of Night, stworzonego na platformę Snapchat, który opowiadał o ucieczce przed zombie.