Newsy |

Soft Cell wydadzą pierwszy album od 20 lat14.04.2021

okładka albumu "Non-Stop Erotic Cabaret" grupy Soft Cell

„Nowe piosenki nadal wpadają w ucho, ale kryje się w nich znacznie więcej doświadczenia życiowego” – zapowiadają artyści. 

Każdy, kto choćby przez moment liznął synth popu, z pewnością musi ich kojarzyć. Wokalista Marc Almond wraz z instrumentalistą Davidem Ballem rozpoczęli wspólne granie w 1977 roku i już na samym początku działalności rozpalił brytyjską scenę muzyczną. Ich debiutancki album, Non-Stop Erotic Cabaret, zawierał takie przeboje, jak Tainted Love (swoją drogą będący coverem), Bedsitter Say Hello, Wave Goodbye, które mimo upływu lat pozostają ponadczasowe. Eklektyczna, sensualna i zestawiająca różne odcienie elektroniki twórczość duetu Soft Cell inspirowała Marylina Mansona, Davida Graya i Nine Inch Nails. 

Ostatni krążek formacji, Cruelty Without Beauty, ukazał się prawie dwadzieścia lat temu, bo w 2002 roku. Po jego premierze nie muzycy wracali już jednak do studia nagraniowego i stopniowo usuwali się w cień. Choć później zaprezentowali jeszcze wydawnictwo z remiksami, okolicznościowe reedycje i wrócili na kilka koncertów, mało kto spodziewał się, że Soft Cell wrócą z nowym materiałem. Almond z Ballem nieśmiało zapowiadali, że szykują dla swoich fanów coś nowego, jednak dopiero niedawno z ich ust padła jaśniejsza deklaracja. 

Duet podzielił się nowinami na łamach gazety „Daily Star”, utrzymując, że ich piąty długogrający album ukaże się w przyszłym roku. – Nie zamierzaliśmy stworzyć nowego Tainted Love. Zanim spotkaliśmy się na koncercie w londyńskiej O2 Arena (w 2018 r. – przyp. red.), nie widzieliśmy się przez piętnaście lat. W międzyczasie zaczęliśmy brzmieć dojrzalej. Nowe piosenki nadal wpadają w ucho, ale kryje się w nich znacznie więcej doświadczenia życiowego – zapowiadają artyści. 

Soft Cell - Tainted Love / autor: Soft Cell
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty