Newsy |

Znaleziono niepublikowane piosenki Lou Reeda. Rzucają nowe światło na relację muzyka z Andym Warholem31.10.2019

źródło: YouTube

Zawierająca 12 utworów kaseta przeleżała wiele lat w archiwum The Andy Warhol Museum w Pittsburghu. Natknęła się na nią Judith Peraino, profesorka muzyki na Cornell University.

Piosenki, w których słychać gitarę akustyczną i charakterystyczny głos muzyka, lider The Velvet Underground nagrywał w domu w 1975 r. Wykorzystał do tego prawdopodobnie pojedynczy mikrofon lub dyktafon. Zdaniem badaczki, materiał nie tylko jest cennym dla świata kultury znaleziskiem, ale rzuca on także zupełnie nowe światło na znajomość Lou Reeda z Andy Warholem. Amerykański artysta i jeden z głównych przedstawicieli pop-artu był nie tylko managerem The Velvet Underground, ale przez długi czas, pomimo burzliwych relacji z Reedem, pozostawał także dla niego mentorem.

Piosenki na pierwszej stronie znalezionej kasety zawierają nagrania wykonywane na żywo w czasie koncertów w 1975 r. Słychać na niej znane dziś kawałki z albumów Sally Can’t Dance (1974) i Coney Island Baby (1976). Ciekawsza jest jednak druga strona kasety, podpisana czarnym atramentem jako Philosophy Songs (From A to B & Back). Zawiera ona zupełenie nieznany materiał, bazujący po części na biograficznej książce pop-artowego guru, Andy'ego Warhola, wydanej zresztą pod tym samym tytułem.

Jak twierdzi Peraino, która przesłuchała cały materiał, nad piosenkami unosi się duch Warhola, zarówno poprzez wplecione w teksty powiedzonka artysty (lekceważące „so what”), jak i bohaterów: np. zmarłej drag queen Candy Darling czy aktora filmowego Erica Emersona. Nie znawsze jest to jednak przychylne spojrzenie – Reed krytykuje na przykład pozbawioną emocji postawę Warhola wobec śmierci swoich przyjaciół. Awersja muzyka wobec Warhola ujawnia się także w innych utworach. W tekście jednego z nich Reed komentuje słynne zdarzenie, do którego doszło w 3 czerwca 1968 r. na terenie słynnego The Factory. Wtedy to właśnie Andy Warhol nieomal zginął, postrzelony przez radykalną nowojorską feministkę Valerie Solanas. W swojej piosence Lou Reed żałuje, że tak się nie stało. Szybko jednak przeprasza za swoje słowa.

Szanse na wydanie zagubionych utworów nie są duże – głównie ze względu na komplikacje dotyczące praw autorskich. Należą one do Andy Warhol Foundation, organizacji, która skupia się obecnie jedynie na zarządzaniu zbiorami wizualnymi. Nie wiadomo również, czy całość nagrań będzie dostępna do odsłuchania – dostęp do archiwów Fundacji mają tylko pracownicy i uczeni. Mimo obostrzeń udało się jednak pozyskac 30-sekundowy fragment jednego z utworów, który opublikowano z komentarzem Judith Peraino.

Lost Lou Reed mixtape for Andy Warhol discovered by Cornell musicologist

tagi

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty