Życie skrojone na miarę. Nowy serial Nathana Fieldera, „The Rehearsal”, ujrzy światło dzienne w lipcu20.06.2022

Popularny kanadyjski komik spróbuje odpowiedzieć na pytanie, jak wiele elementów z jego codzienności jest pisanych dla niego samego. 

W lutym 2020 roku pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks o tym, że stacja telewizyjna Showtime zamówiła pilotażowy odcinek serialu The Curse, który bracia Safdie (Good Time, Nieoszlifowane diamenty) produkują m.in. we współpracy z A24. To historia tytułowej klątwy zakłócającej życie świeżo upieczonej parze młodej starającej się o dziecko. Scenariusz ukaże nie tylko ich syzyfowe prace, ale także kulisy realizacji fikcyjnego reality show Flipanthropy poświęconego dbaniu o dom i ogród. W produkcji poza młodszym z braci, Bennym, grają także Emma Stone oraz popularny komik nazywany niekiedy „królem cringe'u”, Nathan Fielder. 

Choć projekt został zapowiedziany ponad dwa lata temu, konkretna data jego premiery nie została jeszcze wyznaczona. W międzyczasie wspomniany twórca Złotego dotyku Nathana zdążył wyprodukować drugi sezon How to with John Wilson, a także napisać i wyprodukować inny autorski format. Chodzi o The Rehearsal, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „próbę”. Jak przeczytamy w oficjalnej informacji prasowej napisanej przez WarnerMedia, sześcioodcinkowy serial ma zbadać, jak wiele potrafimy zrobić, żeby bezbłędnie przeżyć swoje życie i przygotować się do czekających nas przełomowych chwil. Główny bohater spróbuje jednocześnie odpowiedzieć na pytanie, ile elementów z jego codzienności jest pisanych dla niego samego, a ile jest dziełem przypadku, na który nie ma wpływu. W tym celu odda się w ręce grupy specjalistów pomagających testowo „zasymulować” kluczowe momenty pojawiające się u każdego człowieka: poważne rozmowy, rozstania albo pożegnania.  

The Rehearsal zasili katalog platformy streamingowej HBO Max 15 lipca. Serial promuje zarówno powyższy plakat, na którym Fiedlerowi towarzyszą niepokojące antropomorficzne lalki, przywodzące nieco na myśl partnerkę Ryana Goslina w Miłości Larsa, ale też krótki, półminutowy zwiastun produkcji, który Kanadyjczyk udostępnił na swoim Twitterze. Zobaczymy w nim jedną z kluczowych dla historii przestrzeni, czyli pokój kontrolny. Różni obserwatorzy podglądają w nim kobietę opiekującą się dzieckiem, korzystając z wielu monitorujących kamer. Krótki sneak peek pozwala przypuszczać, że aktor znów zderzył ze sobą konwencję metadokumentu oraz komedii, żeby skłonić do refleksji i wyśmiać schematy rządzące współczesnością.