Agent Ethan Hunt wraca do gry. Tom Cruise w zwiastunie pierwszej części „Mission: Impossible – Dead Reckoning” 23.05.2022

W filmie Christophera McQuarriego grają także m.in. Vanessa Kirby, Simon Pegg i Rebecca Ferguson. 

Plany kontynuacji dochodowej franczyzy, którą zapoczątkowano ponad ćwierć wieku temu filmem Briana de Palmy, pojawiły się rok po premierze Mission: Impossible – Fallout. Zdradzono wtedy, że siódma odsłona serii zostanie podzielona na dwie części. Ich reżyserię znów powierzono Christopherowi McQuarriemu, zdobywcy Oscara za scenariusz do Podejrzanych. O produkcji było wcześniej głośno także ze względu na kontrowersyjne plany dotyczące wysadzenia mostu w Pilchowicach na potrzeby realizacji jednej ze scen. Potencjalne zniszczenie konstrukcji zostało jednak szybko skrytykowane przez licznych aktywistów i polityków. Gdy Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał ją na listę chronionych obiektów, zdecydowano, że ujęcia lokomotywy spadającej z zerwanego mostu ostatecznie zostaną nakręcone w brytyjskim Derbyshire. 

Pierwsza część Mission: Impossible – Dead Reckoning trafi do kin na całym świecie 14 lipca 2023 roku, co zapowiedziano właśnie oficjalnym zwiastunem. W rolę agenta Ethana Hunta znów wcielił się Tom Cruise, którego wkrótce zobaczymy także w wyczekiwanym Top Gun: Maverick. Oprócz niego na dużym ekranie zobaczymy m.in. Vinga Rhamesa (Pulp Fiction, Con Air – lot skazańców), Rebeccę Ferguson (Doktor Sen, Diuna), Simona Pegga (Wysyp żywych trupów, W ciemność. Star Trek), Vanessę Kirby (Cząstki kobiety, The Crown) i Henry'ego Czernego (Zemsta, Zabawa w pochowanego). Kompozytorem muzyki do filmu jest pochodzący ze Szkocji Lorne Balfe (13 godzin: Tajna misja w Benghazi, Pingwiny z Madagaskaru), zaś autorem zdjęć – Fraser Taggart (Dead Fish, Imperium robotów. Bunt człowieka). 

Co już w przyszłym roku czeka na miłośników kultowej serii sensacyjnej? – Nasz cykl reprezentuje szczyt filmowej doskonałości. Nie wątpimy, że jego nowa odsłona jeszcze wyżej podniesie poprzeczkę. Po pięciu datach premiery i całej masie plotek dotyczących tego, dokąd zmierzamy, jesteśmy gotowi, żeby przenieść całą produkcję tam, gdzie zawsze było jej miejsce, czyli do kin – zdradzał enigmatycznie Brian Robbins, szef Paramount Pictures, które dystrybuuje blockbustera. Już teraz wiadomo także, że wpompowano w niego olbrzymią sumę pieniędzy, bo nawet 290 milionów dolarów. Dużą wagę przywiązano także do widowiskowych ewolucji. Tom Cruise zdradził w rozmowie z magazynem „Esquire”, że sekwencja, w której widowiskowo zjeżdża motocyklem z klifu, była jedną z najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych w jego dotychczasowej karierze.