Beata Kozidrak, Kamp!, Łąki Łan i inni. Zobacz, jak powstały teledyski w ramach projektu Lech Music „Festiwale Inaczej”25.08.2020

Pięć oryginalnych adaptacji hip-hopowych klasyków. Pięć różnorodnych teledysków, opartych m.in. o animacje, nagrania uczestników festiwali i klasyczne, filmowe produkcje. Zobaczcie klipy stworzone przez Lech Premium razem z agencją Cut the Mustard, Alkopoligamią oraz Papaya Films.

Kultowi polscy artyści w ramach projektu Albo Inaczej zinterpretowali hip-hopowe klasyki i udowodnili, że lato bez festiwali nie musi być pozbawione muzycznych emocji. Wszystkie teledyski, mimo swojej stylistycznej różnorodności zostały wyprodukowane przez Papaya Films niemal w tym samym czasie. Zobaczcie, jak powstały i jakie wyzwania napotkali producenci.

Pierwszym teledyskiem, który ukazał się w ramach serii wyprodukowanej przez Papaya Films, był klip do nowej, funkowej wersji utworu Bon Voyage Otsochodzi, w adaptacji zespołu Łąki Łan. 

Koncepcję teledysku stworzyli reżyser Arek Nowakowski oraz agencja Cut the Mustard. Klip składa się z animacji, scen nagranych w studiu oraz materiałów nod społeczności festiwalu Pol’and’Rock. Zdjęcia i filmiki nadesłane przez uczestników wydarzenia pozwoliły przygotować klip pełen wspomnień.

– Musieliśmy znaleźć lokację, w której da się zaaranżować kilka różnych mieszkań, i która dodatkowo pozwoli nagrać występujący zespół – mówi Katarzyna Kordecka, koordynatorka produkcji z Papaya Films. Jednocześnie przyznaje ona, że szczególny był również casting, bo trzeba było znaleźć osoby, które co roku odwiedzają festiwal, a jednocześnie dobrze czują się przed kamerą i potrafią tańczyć. Za choreografię teledysku odpowiadał Michał Góral. 

Drugim utworem zilustrowanym teledyskiem były Miasta Słońca Eldo w interpretacji zespołu Kwiat Jabłoni. Klip jest w całości animowany, a jego autorem jest Pwee 3000. We współpracy z agencją kreatywną i zespołem artysta stworzył koncepcję, a także wykonał wszystkie animacje. 

Tętniąca emocjami aranżacja piosenki z repertuaru Tego Typa Mesa Studio, scena, łóżko Natalii Przybysz jest kolejną produkcją, do której powstał teledysk w ramach projektu Albo Inaczej. Zadaniem zespołu produkcyjnego było w tym wypadku stworzenie animacji przeplatanej wspomnieniami i nagraniami z pierwszej edycji FEST festiwalu, który miał miejsce rok temu w Chorzowie.

– Nagrania z Natalią Przybysz powstały w studiu. Wykorzystaliśmy kawalet (blat, dzięki któremu stojący na nim obiekt może obracać – przyp. red.), żeby osiągnąć efekt jednostajnego ruchu i obracania – opowiada Judyta Staniszewska, koordynatorka produkcji. Nagrania uzupełniały animacje, które stworzyła reprezentowana przez Papaya Films animatorka i reżyserka Marta Kacprzak. 

Przedostatnim klipem, który ukazał się w ramach akcji, jest teledysk do elektronicznej wersji Wiedziałem, że tak będzie Molesty. Za reżyserię spotu odpowiada Piotr Matejkowski, za zdjęcia zaś Mikołaj Syguda. – Sam pomysł był bardzo prosty, ale przyniósł nam kilka wyzwań produkcyjnych – mówi Weronika Orłow, kierowniczka produkcji. Żeby osiągnąć efekt jednostajnego, kołowego ruchu, producenci także w tym przypadku wykorzystali kawalet, jednocześnie umieszczając kamerę na quadzie, który poruszał się po okręgu. Innym wyzwaniem było znalezienie fluorescencyjnych strojów. – Zwykły materiał odblaskowy po prostu odbija światło, a zależało nam na tym, żeby ubrania mieniły się w kolorach tęczy – dodaje Weronika. Dużą pracę w tym zakresie wykonał kostiumograf, który nie tylko znalazł odpowiedni materiał, ale także stworzył część strojów od zera.

Stawkę zamyka ostatni teledysk z udziałem legendy polskiej estrady – Beaty Kozidrak, która wykonała równie kultowy utwór Zipery, czyli Bez ciśnień. Cały klip powstał jako animacja 3D, w której znalazły się ujęcia śpiewającej artystki.