
Choć Burning Man 2021 został odwołany, na pustynię Black Rock zjeżdżają tłumy fanów imprezy31.08.2021
Miejscowe władze zakładają, że na nieoficjalnej imprezie może pojawić się nawet 10 tysięcy osób.
Pustynię Black Rock w Nevadzie od kilkudziesięciu lat odwiedzają artyści i widzowie żądni wrażeń. Przed wybuchem pandemii, w 2019 roku, pośród spektakularnych ręcznie budowanych konstrukcji, strojów i pojazdów bawiło się prawie 80 tysięcy ludzi.
Festiwal, organizowany w świetle laserów i ognia, ma charakter współczesnego pogańskiego święta. W końcu jego nazwa – Burning Man, odnosi się do rytuału palenia kukły. Instalacje, które powstają w trakcie imprezy, czerpią inspiracje z popkultury, estetyki steampunkowej, baśni i świata sci-fi. W tym roku, tak samo, jak i w zeszłym, impreza została odwołana.

Burnig Mana w 2020 r. można było doświadczyć jedynie zdalnie, ale wcale nie na Zoomie. Organizatorzy zaoferowali zabawę w rzeczywistości VR (na platformie Altspace). Umożliwiła ona wizytę w dawnych campingach, kontakt ze sztuką, a nawet wzięcie udziału w rytuale palenia kukły. Choć w tym roku przewidywane jest podobne rozwiązanie, miejscowe władze dostrzegły kilka dni temu na pustyni pierwszych, niespodziewanych gości, którzy tęsknili za klasyczną formą Burning Mana.
Jak oceniają lokalne władze, na Black Rock może przybyć nawet 10 tysięcy osób. Ludzie organizują swoje własne, nieoficjalne i niebiletowane kopie imprezy, skrzykując się pod hasłami Free Burn i Renegade Burn. Nie jest to zabronione – pustynia sama w sobie jest otwarta na przyjezdnych i można na niej obozować nie dłużej niż dwa tygodnie. Problem w tym, że okoliczne pożary, znane jako Caldor Fire, znacznie pogorszyły jakość powietrza – jest ono pełne dymu. Na miejscu nie wolno niczego palić, poza małymi ogniskami, więc raczej wykluczone jest pojawienie się tradycyjnej, płonącej kukły. Zakaz obowiązuje do końca października. Nie będzie także można liczyć na opiekę organizatorów – w tym i przebywających na pustyni sanitariuszy.
zobacz także
- 5 najciekawszych filmów 70. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie
Opinie
5 najciekawszych filmów 70. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie
- Daniel Jaroszek: Drażnienie oka Wirtualna galeria fotografów Papaya Films
Ludzie
Daniel Jaroszek: Drażnienie oka
- Nie tylko nowa nazwa. Jakie zmiany czekają uczestników konkursu Papaya Young Creators? Papaya Young Creators
Newsy
Nie tylko nowa nazwa. Jakie zmiany czekają uczestników konkursu Papaya Young Creators?
- 9 polskich aktorek i aktorów, którzy osiągnęli międzynarodowy sukces
Opinie
9 polskich aktorek i aktorów, którzy osiągnęli międzynarodowy sukces
zobacz playlisty
-
03
-
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
18
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
-
Instagram Stories PYD 2020
02
Instagram Stories PYD 2020
-
Cotygodniowy przegląd teledysków
73
Cotygodniowy przegląd teledysków