Czwarty sezon „Opowieści podręcznej” pod koniec kwietnia. Zobacz nowy zwiastun premierowych odcinków 26.02.2021

Główna bohaterka historii, June Osborne, w którą wciela się Elisabeth Moss, ponownie dołączy do ruchu oporu. 

Margaret Atwood w 1985 roku opublikowała przełomową książkę Opowieść podręcznej, która przyniosła jej międzynarodowy rozgłos i sławę. Wykreowana przez nią dystopia toczy się w fikcyjnej Republice Gileadzkiej – totalitarnym państwie stworzonym na terenie Stanów Zjednoczonych. Obowiązujące w nim zasady szczególnie celują w kobiety, które traktuje się jak reproduktorki. Ich status nie jest przypadkowy – społeczeństwo boryka się z niskim poziomem dzietności spowodowanym chorobami wenerycznymi i zanieczyszczeniami środowiska. 

Diagnoza społeczna Kanadyjki, która dla wielu dziennikarzy stanowiła krytykę rządów ówczesnego prezydenta USA, Ronalda Reagana, szybko doczekała się przeniesienia na duży ekran. Pięć lat po premierze książki zekranizował ją nagrodzony Złotą Palmą Volker Schlöndorff, obsadzając w głównej roli Natashę Richardson. Ćwierć wieku później Opowieść podręczna doczekała się serialowej reprezentacji, której realizacją zajęło się Hulu. Seria stworzona przez Bruce'a Millera (Alphas, The 100) odbiła się szerokim echem we współczesnej popkulturze. Wielokrotnie podkreślano jej dopracowanie wizualne, dobór aktorów, jak również aktualność podejmowanych wątków w fabule.

Nowy, czwarty sezon Opowieści podręcznej, o którym wspomnieliśmy już na łamach Papaya.Rocks, zapowiada drugi, opublikowany właśnie w sieci zwiastun. Główna bohaterka serialu, June Osborne (w tej roli Elisabeth Moss) cudem umknęła śmierci i przeprowadziła się z Gilead do Kanady. Kobieta nie zamierza jednak wywieszać białej flagi i ponownie dołączy do ruchu oporu, który ma wyswobodzić kobiety w opresji. Realizację jej planów utrudnia fakt, że protagonistka jest nieustannie pod ostrzałem rządzących.

Premierowe odcinki ujrzą światło dzienne już 28 kwietnia. Co ciekawe, trzy z nich wyreżyseruje sama Moss. Amerykanka podczas prezentacji Television Critics Association opowiadała o tym, że wejście w nową rolę nie należało do najłatwiejszych zadań, ale przyniosło jej dużo satysfakcja. – Najbardziej stresowałam się tym, jak poprowadzić innych aktorów. Początkowo byłam dość zdenerwowana i nie wiedziałam, co mam im powiedzieć – podkreśla cytowana przez branżowy portal „IndieWire”.