Gigantyczna kradzież na rynku kryptowalut. Jest powiązana z sieciową grą Axie Infinity 31.03.2022

Niezidentyfikowani hakerzy przejęli aktywa o wartości 625 milionów dolarów. 

Wietnamskie studio Sky Mavis, które w Axie Infinity zainspirowało się mechaniką znaną z Idle Heroes czy Final Fantasy Tactics, przyznaje, że do zdarzenia doszło 23 marca. Niezidentyfikowane jeszcze osoby najprawdopodobniej wykorzystały nielegalnie zdobyte klucze bezpieczeństwa, dzięki czemu udało im się naruszyć węzły sieci. Zatwierdzają one obustronne transakcje do Ronina – cyfrowego portfela pozwalającego na przechowywanie tokenów oraz kryptowalut. Gracze otrzymują je za systematyczne i staranne wykonywanie zadań w fikcyjnym świecie. Należą do nich walka, rozmnażanie oraz budowanie królestw dla Axies – stworzeń dających się udomowić. Wirtualne aktywa przyspieszają rozgrywkę i dają dostęp do dodatkowych przedmiotów, ale można zamienić je w gotówkę. 

Naruszenie węzłów sieci zostało odkryte kilka dni później, gdy jeden z użytkowników bezskutecznie próbował wypłacić 5 tysięcy ETH (ok. 70 milionów złotych). Okazało się, że w trakcie ataku hakerskiego przejęto aktywa o wartości ok. 625 milionów dolarów. Choć trudno ocenić rzeczywistą wartość strat ze względu na to, że kurs kryptowalut ulega ciągłym zmianom, analityczna firma Elliptic twierdzi, że to drugi największy tego typu proceder na rynku finansów alternatywnych. Podobną skalę w sierpniu ubiegłego roku miał atak na zdecentralizowany protokół Poly Network. 

Sky Mavis twierdzi, że współpracuje z organami ścigania, kryptografami kryminalistycznymi i grupą inwestorów, żeby zapewnić, że użytkownicy nie stracą dodatkowych środków. – Jak już zdążyliśmy się przekonać, Ronin nie jest odporny na wszystkie ataki. Proceder ten uświadomił nam, jak ważne jest nadanie priorytetu bezpieczeństwu, zachowanie czujności i łagodzenie wszelkich zagrożeń. Wiemy, że na zaufanie trzeba sobie zapracować, dlatego wykorzystujemy wszelkie dostępne zasoby, żeby zapobiec przyszłym włamaniom – przeczytamy w komunikacie firmy.

Wietnamczycy przyznają jednocześnie, że hakerzy mogli wykorzystać skrót, jaki w systemie pozostawiono w listopadzie ubiegłego roku. Miał on odciążyć sieć z powodu ogromnego obciążenia przez rosnącą liczbę użytkowników odnotowaną kilka miesięcy wcześniej. Axie Infinity cieszy się ogromnym zainteresowaniem na Filipinach, gdzie ludzie zarabiają w ten sposób na życie. 

Choć dostęp do sieciówki nie został zablokowany, panujący wokół niej kryzys zdążył już wpłynąć na liczbę logujących się graczy oraz wartość kryptowalut SLP i AXS używanych do hodowli cyfrowych aksolotli.