Newsy |

Historia z „Roku 1984” zostanie opowiedziana na nowo, ale z kobiecej perspektywy. Napisze ją Sandra Newman08.12.2021

John Hurt i Suzanna Hamilton w filmie „1984”

Zarządzający prawami do twórczości George’a Orwella zgodzili się na stworzenie wariacji na temat powieści, napisanej z perspektywy kochanki Winstona Smitha – Julii.

– Celem władzy jest władza – to jeden z popularniejszych cytatów pochodzących z kanonicznej powieści XX wieku. Rok 1984 przedstawia dystopijną wizję świata, w której życie ludzi jest całkowicie podporządkowane aparatowi państwowemu. Propaganda, inwigilacja i teleekrany sterowane przez Policję Myśli to podstawowe narzędzia służące zniewoleniu jednostek i utrzymywaniu systemu totalitarnego. Na jego czele znajduje się Wielki Brat, najwyższy wódz partii, który zawsze patrzy.

Od pierwszego wydania powieści George’a Orwella minęły 72 lata. Zarządzający prawami zmarłego pisarza zgodzili się jednak jeszcze raz opowiedzieć tę historię, ale z zupełnie innej, kobiecej perspektywy. Takie podejście zaproponowała amerykańska autorka Sandra Newman. Ma ona na koncie kilka książek, które rywalizowały m.in. o takie nagrody, jak Guardian First Book Award (The Only Good Thing Anyone Has Ever Done), czy Bailey’s Prize for Women’s Literature (The Country of Ice Cream Star).

Głównym bohaterem Roku 1984 był Winston Smith – samotny i sfrustrowany urzędnik Ministerstwa Prawdy. Aby ocalić się od szaleństwa, rozpoczyna pisanie pamiętnika. Rozlicza w nim wszystkie kłamstwa, do popełnienia których zmusił go aparat państwowy. Jedną z niewielu radości Smitha jest także kontakt z Julią, pracującą jako mechanik w Departamencie Literatury. Nielegalny romans między bohaterami musi skończyć się fatalnie. Wiemy, jak to skończyło się u Orwella, ale w powieści, nad którą pracuje Sandra Newman, świat, w którym rządzą przemoc i strach zostanie ukazany oczami Julii.

Książka zatytułowana po prostu Julia ma zostać wydana nakładem brytyjskiego wydawnictwa Granta w 2024 r. – 75 lat po wydaniu książki Orwella. Autorka podzieliła się tą informacją na swoim Twitterze, jasno zaznaczając, że chodzi nie o bezpośrednią kontynuację, ale właśnie o feministyczny retelling historii znanej z 1984. Zdaniem przedstawicieli wydawnictwa, drugoplanowa bohaterka rozumie świat powieściowej Oceanii znacznie lepiej niż dobrze znany czytelnikom Winston. 

tagi

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty