Newsy |

Inżynierowie z MIT stworzyli najczarniejszą czerń. Pochłania aż 99,995 proc. światła17.09.2019

źródło: Massachusetts Institute of Technology

Substancja jest dziesięć razy ciemniejsza niż vantablack. Inżynierowie wyhodowali włókna mikrowęglowe na trawionej chlorem folii aluminiowej.

Historia „najczarniejszej czerni” zaczęła się w 2016 r. Wtedy właśnie brytyjski artysta i rzeźbiarz Anich Kapoor kupił licencję na wyłączność na użytkowanie tego koloru od firmy technologicznej Surrey NanoSystems. Powody były głównie militarne – chodziło np. o tworzenie maskowania samolotów i przydatność pochłaniającego światło materiału w misjach kosmicznych.

Zbudowaną z nanorurek węglowych substancję nazwano vantablack. Każdy, kto chciał jej używać, był zobowiązany zapłacić Kapoorowi, co wzbudziło sprzeciw środowisk artystycznych. Nie spodobało się to także artyście i kustoszowi, Stuartowi Semple’owi. W odpowiedzi stworzył „najróżowszy różowy” dostępny dla wszystkich chętnych oprócz Anisha Kapoora. Kupujący musieli nawet podpisywać specjalne oświadczenie, że nie są z nim związani.

Konflikt eskalował do granic absurdu. Kapoorowi udało się w końcu zdobyć pożądany słoiczek „najróżowszego różowego”, a w celu potwierdzenia swojego sukcesu zanurzył środkowy palec w farbie i opublikował zdjęcie na Instagramie.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Anish Kapoor (@dirty_corner) on

Po tym incydencie Stuart Semple zaprojektował własny „najczarniejszy czarny” o nazwie Black 2.0., który był już dostępny do kupienia dla wszystkich i to w przystępnej cenie. Farba była jednak akrylowa, a jej połysk odbijał sporą ilość światła. Dlatego Semple udoskonalił mieszankę i wydał ją w matowej wersji Black 3.0. Pochłaniała do 99 proc. światła, co stanowi mniej niż w przypadku mieszanki vantablack Kapoora, który osiągnął aż 99,96 proc. Pokrycie przedmiotu vantablack jest jednak możliwe do osiągnięcia wyłącznie w warunkach laboratoryjnych, natomiast Black 3.0 daje się zastosować dosłownie wszędzie.

Być może kres wojnie o czerń położy najnowsze osiągnięcie naukowców z Massachusetts Institute of Technology. Kilka dni temu opublikowali oni swoje najnowsze badania w magazynie „ACS Publications”. Wynika z nich jasno, że inżynierowie stworzyli materiał dziesięć razy bardziej ciemny niż vantablack.

Udało się go opracować z pionowo ustawionych rurek nanowęglowych (50 tys. razy mniejszych od ludzkiego włosa), które wyhodowano na trawionej chlorem folii aluminiowej. Mikroskopijne włókna węglowe są tak gęsto ułożone, że pochłaniają światło aż w 99,995 procentach i przypominają według naukowców „puszystym lasem malutkich drzew”.

Materialny dowód wypracowanej nowej „najczarniejszej czerni” będzie dostępny na wystawie The Redemption of Vanity” w Nowym Jorku. Zobaczymy tam najczarniejszy na świecie, szesnastokaratowy diament warty dwa miliony dolarów.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty