Kiedy AI zastępuje producenta, a algorytmy przewidują sukces filmu04.06.2019
Programy, które wspierają produkcję, planują budżety i analizują scenariusze – sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w branżę filmową.
Przemysł rozrywkowy bywa kapryśny. Wiedzą o tym zarówno aktorzy, którzy przewidując klapę odrzucali role w finalnie dochodowych produkcjach, jak i producenci, topiący nieraz miliony w realizacjach-fiaskach. Proces decyzyjny w branży filmowej jest w końcu obarczony sporym ryzykiem, poczynając od planowania budżetu i pracy nad scenariuszem, przez casting, wybór lokacji i samej realizacji. Wiele przykładów pokazuje, że źle rozplanowana praca nad produkcją filmową czy telewizyjną może przynieść gigantyczne straty. Potwierdzają to takie tytuły, jak np. 47 roninów, Jeździec Znikąd czy Król Artur: Legenda Miecza. Nie dziwi zatem, że w dobie żwawo rozwijającej się i bazującej na sztucznej inteligencji technologii oraz uczenia maszynowego powstał pomysł wsparcia całego procesu produkcyjnego.
Aby algorytm mógł swobodnie wnioskować, czy produkcja okaże się sukcesem, potrzebuje jak najwięcej danych w swojej bazie – zarówno o kinowych hitach jak i filmowych porażkach. Im więcej danych dostanie program, tym większa szansa, że analizujący je algorytm nauczy się wychwytywać konkretne wzorce – te dobre lub te złe. Schemat może też zadziałać w przypadku całego długiego procesu, jakim jest produkcja filmowa. Tak twierdzi Tobias Queisser, założyciel start-upu Cinelytic. Oferowany przez Cinelytic i bazujący na AI algorytm zbiera dane, analizuje je i wspomaga produkcję już na etapie planowania budżetu i castingu. Założyciel szczyci się m.in. tym, że jego program umie realnie ocenić, jak na odbiór całości może wpłynąć wybór konkretnego aktora. Co ciekawe, analiza danych może także wskazać, w jakim regionie świata dany aktor będzie cieszył się największą popularnością.
Inne przykłady wykorzystania sztucznej inteligencji w branży filmowej to m.in. ułatwiający zarządzanie projektami belgijski ScriptBook, który analizuje scenariusze pod kątem box-office’owego sukcesu oraz izraelski startup Vault, śledzący odbiór produkcji filmowych na podstawie liczby wyświetleń trailerów w konkretnych krajach. Z dobrodziejstw AI korzysta także Digital Human’s Group – firma specjalizująca się w wychwytywaniu drobnych błędów w animacjach i efektach specjalnych.
Trzeba jednak zaznaczyć, że to, co sprawdza się we wstępnej analizie finansowej, niekoniecznie przekłada się na faktyczny sukces. Wygenerowane przez algorytmy „idealne” scenariusze nadal wzbudzają salwy śmiechu, ze względu na losowość i absurdalność zdarzeń. Scenarzyści i producenci mogą więc spać spokojnie – w tak kreatywnym obszarze, jak branża filmowa, sztuczna inteligencja może tylko pomóc w minimalizowaniu ryzyka fiaska, lecz nie zastąpi ludzkiej, twórczej pracy. Przynajmniej na razie.
zobacz także
- Alex Gibney na tropie przemysłu farmaceutycznego w nowym dokumencie HBO
Newsy
Alex Gibney na tropie przemysłu farmaceutycznego w nowym dokumencie HBO
- Taco Hemingway publikuje tracklisty z płyt „Jarmark” i „Europa”. Wśród gości m.in. Artur Rojek i Bedoes
Newsy
Taco Hemingway publikuje tracklisty z płyt „Jarmark” i „Europa”. Wśród gości m.in. Artur Rojek i Bedoes
- „Gadające głowy” na nowo. Jan P. Matuszyński zrealizował nową wersję słynnego dokumentu Kieślowskiego
Newsy
„Gadające głowy” na nowo. Jan P. Matuszyński zrealizował nową wersję słynnego dokumentu Kieślowskiego
- Petycja niezadowolonych fanów „Gry o tron”. Żądają ponownego nakręcenia 8. sezonu
Newsy
Petycja niezadowolonych fanów „Gry o tron”. Żądają ponownego nakręcenia 8. sezonu
zobacz playlisty
-
filmy
01
filmy
-
05
-
05
-
Domowe koncerty Global Citizen One World: Together at Home
13
Domowe koncerty Global Citizen One World: Together at Home