Newsy |

Krótka historia wulkanu. Filmy znad masywu Fagradalsfjall nie przestają zachwycać14.04.2021

źródło: vimeo.com

Ostatnia erupcja w tym regionie, określana mianem Ogni Krýsuvík, miała miejsce około tysiąca lat temu i trwała aż kilkadziesiąt lat.

Wulkan – okazała góra, z której szczytu lawa wydostaje się przez krater. Wokół unoszą się kłęby popiołu, a po zboczach spływa niebezpieczna ciecz, złożona z roztopionych tlenków metali o temperaturach dochodzących nawet do 1350-1400 °C. Niedawne wydarzenia na Islandii nieco nadwyrężyły to stereotypowe wyobrażenie, obrazując nieco inną, mniej znaną formę wybuchu wulkanu – erupcję szczelinową.

Fagradalsfjall to masyw górski wchodzący w skład systemu wulkanicznego Krýsuvík-Trölladyngja. Ma dwa niewielkie szczyty: Langhóll wznoszący się na wysokość 385 m n.p.m i Stóri-Hrútur, który jest od niego niższy o kilkadziesiąt metrów. W ramach masywu, 19 marca b.r. nastąpił pierwszy wypływ lawy, która zaległa w bezodpływowej dolinie Geldingadalir.

kadr z filmu Stéphane'a Ridarda
kadr z filmu Stéphane'a Ridarda

Z początkiem kwietnia w rejonie Fagradalsfjall zaczęły się otwierać kolejne szczeliny, a dziś lawa, która z nich wypłynęła, zajęła niecały kilometr kwadratowy, tworząc siatkę ognistych rzek. Przez to, że erupcja w Fagradalsfjall przebiega w miarę spokojnie, przerodziła się one w atrakcję turystyczną.

Islandzkie władze ustanowiły dwa spacerowe szlaki, które zapewnią niecodzienne przeżycia. Dla tych, którzy mimo wszystko wolą pozostać w domu, lokalna telewizja Ríkisútvarpið pozostawiła na miejscu kamery, które na żywo transmitują obraz. Na miejscu pojawiło się sporo mieszkańców, a także filmowców z dronami, o których pisaliśmy już wielokrotnie. Tym razem dołączamy film francuskiego operatora Stéphane'a Ridarda.

Stranded
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty