Narzędzie AI po raz pierwszy w historii prawnie uznane za wynalazcę 05.08.2021

Orzeczenie urzędników z RPA otwiera nową drogę myślenia o autonomicznej sztucznej inteligencji.

Device for the Autonomous Bootstrapping of Unified Sentience (DABUS), co w luźnym tłumaczeniu oznacza „urządzenie do autonomicznego bootstrapingu ze zunifikowaną samoświadomością", to narzędzie stworzone przez programistę Stephena Thalera. Dyrektor generalny firmy Imagination Engines posługuje się nim głównie w celach badawczych, zastanawiając się nad tym, jakie są granice autonomiczności AI. Ekspert w rozmowie z branżowym serwisem „Managing IP" stwierdził, że DABUS samodzielnie rozwija swoje pomysły i posiada zdolność odczuwania.

Dzięki narzędziu coraz częściej powstają nowe, innowacyjne wynalazki, które należałoby zastrzec przed kopiowaniem i rozpowszechnianiem bez zgody autora pomysłu. Problem tkwi w tym, że zgodnie z ustawami prawa własności przemysłowej obowiązującymi na całym świecie właścicielem patentu może być tylko człowiek. Thaler obstaje jednak przy tym, że nie chciałby doprowadzić do tej sytuacji. Czuje, że przypisywanie sobie autorstwa określonych rozwiązań byłoby nieetyczne. – Nazwanie mnie wynalazcą w tym przypadku byłoby zbrodnią – ocenia. 

Inżynier zamierzał opatentować stworzony przez DABUS zamykany pojemnik na żywność i napoje, którego struktura jest oparta na geometrii fraktalnej. Dzięki nieszablonowej budowie przedmiot lepiej zatrzymuje ciepło i świeżość produktów. Thaler zgłaszał się z nim do urzędów ds. własności intelektualnej w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Australii, jednak był każdorazowo odsyłany z kwitkiem. Eksperci uzasadniali, że narzędzia tego typu mogą istotnie działać samodzielnie, lecz na samym początku muszą być zaprogramowane przez człowieka. Tłumaczyli również, że wynalazca w zgłoszeniu musi wykazywać się zdolnością do czynności prawnych. 

Innego zdania byli jednak specjaliści z Republiki Południowej Afryki. Ich decyzja zdaje się bezprecedensowym wydarzeniem – uznano bowiem, że DABUS w istocie jest wynalazcą. Choć właścicielem patentu nadal pozostaje Thaler, orzeczenie urzędników otwiera nową drogę myślenia o autonomicznej sztucznej inteligencji. – Całą sprawę postrzegamy jako duży krok zachęcający do tworzenia, rozwijania i wykorzystywania AI w celu generowania społecznie wartościowych innowacji – mówi Ryan Abbott, prawnik reprezentujący Imagination Engines. – Narzędzia oparte na jej działaniu systematycznie się rozwijają i wykonują czynności, którymi dotychczas zajmowali się tylko ludzie. Nic dziwnego, że przedsiębiorstwa czekają nowe wyzwania i możliwości – podsumowuje.