Newsy |

Naukowcy apelują o wprowadzenie neuro-praw do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka15.06.2021

źródło: unsplash.com

– Jeśli można zapisywać i zmieniać ludzkie neurony, oznacza to, że w zasadzie da się już czytać i pisać w umyśle człowieka – powiedział neurobiolog Rafael Yuste na technologicznej konferencji „Web Summit”.

Istnieją urządzenia, które wpływają na przebieg kluczowych funkcji mózgu. Wymienić można tu np. metodę głębokiej stymulacji mózgu, czyli chirurgiczna metodę leczenia polegającą na implementacji specjalnego urządzenia (zwanego potocznie „rozrusznikiem mózgu”). W grę wchodzą także różnego rodzaju skanery śledzące sprawność centrum układu nerwowego – wiele z nich umożliwia człowiekowi poruszanie protezami kończyn, czy podstawową komunikację z otoczeniem po przebytym urazie mózgu.

Technologia oparta o neuronaukę nie tylko pomaga, ale także rodzi wiele obaw. Z założenia bowiem rozszerza te mechanizmy, które czynią nas ludźmi. Dlatego zdaniem profesora na Uniwersytecie Columbia, a także członka kolektywu badawczego BRAIN Initiative, to właściwe, aby podlegała ona prawom człowieka.

Przypomnijmy, że zbiór praw człowieka w formie pisanej istnieje i jest w powszechnym użyciu. Co więcej, Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, bo o niej mowa, to najczęściej tłumaczony dokument na świecie. 6-stronicowy akt prawny został uchwalony w 1948 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ zawiera szereg zasad opisujących niezbywalne prawa człowieka. To m.in. prawo o decydowania o swoich życiu, prawo do rzetelnego sądu, czy prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. W przyszłości może się jednak się okazać, że takie ujęcie swobód przysługujących człowiekowi, może być niewystarczające.

Na konferencji „Web Summit” pojawiło się wiele ważnych tematów z pogranicza nauki, biologii, technologii i etyki. Badacze obawiają się, że postęp w neuronauce doprowadzi do jej komercjalizacji i masowego użytku pozamedycznego, który z czasem rozwinie się na wzór mediów społecznościowych. John Krakauer z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Maryland podkreślił, że rodzi to uzasadnioną obawę. Urządzenia śledzące podstawowe funkcje mózgu będą mogły (np. w myśl najnowocześniejszej reklamy) zwyczajnie zmieniać preferencje swoich użytkowników. Oczywiscie bez ich zgody.

Badacze zaproponowali zatem pięć nowych neuro-praw, które ich zdaniem powinny dołączyć do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Po pierwsze: prawo do swojej tożsamości; po drugie prawo do wolnej woli; po trzecie prawo do zachowania prywatności psychicznej: po czwarte: prawo do równego dostępu do uaktualnień w technologii rozwijającej funkcje mózgu: po piąte prawo do ochrony przed byciem stereotypizowanym przez algorytmy.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty