Netflix wprowadza nową kategorię filmów. To odpowiedź na skecz z „Saturday Night Live” 06.04.2022

Pete Davidson, Chris Redd, Gunna i Simon Rex w dowcipnym stylu skomentowali długość niektórych produkcji z katalogu streamingowego giganta. 

Kryteria wyboru filmu albo serialu, który uprzyjemni wieczór, potrafią być różne. Jedni przeglądają propozycje według okresu i kraju ich powstania, podczas gdy inni zwracają większą uwagę na konkretny gatunek, reżysera albo aktorów pojawiających się w obsadzie. Dla bardziej pragmatycznych odbiorców nie mniej ważny okazuje się czas trwania danej produkcji. Zbyt długa potrafi zmęczyć, zdekoncentrować i sprawić, że przyjemny seans przeobrazi się w nerwowe odliczanie do końca.

Na tę okoliczność zareagowali w dowcipnym stylu prezenterzy popularnego programu rozrywkowego Saturday Night Live. Pete Davidson i Chris Redd wraz z zaproszonymi gośćmi – raperem Gunną i aktorem Simonem Rexem (ostatnio znanym z odegrania głównej roli w Red Rocket Seana Bakera) – zwrócili uwagę na to, że dobre filmy nie muszą trwać trzech godzin, żeby zapisać się w pamięci widzów. Na potwierdzenie swojej tezy przywołują przykład Głowy do wycierania, czyli pełnometrażowego debiutu Davida Lyncha, a także Austina Powersa, a także komedię Złe mamuśki. Panowie wspominają także o drugiej części Seksu w wielkim mieście, która jest dłuższa od Parku Jurajskiego. Według rapującego Davidsona, w tym pierwszym niewiele się dzieje, podczas gdy w filmie Spielberga mamy historię o dinozaurach, opowieść o funkcjonowaniu DNA i wyjaśnienie, w jaki sposób prehistoryczne zwierzęta znów mogły pojawić się na świecie. Z konkluzji wynika, że niektórzy reżyserzy powinni umieć się streszczać i lepiej kondensować swoje przesłanie. 

Choć niespełna czterominutowy skecz Short-Ass Movies nie był oficjalną petycją adresowaną do któregokolwiek z serwisów streamingowych, jeden z nich nie pozostał obojętny wobec zawartego w nim przesłania. Osobna kategoria o tym samym tytule, która uwzględnia filmy trwające nie więcej niż 100 minut, została wyszczególniona na Netfliksie. Algorytm podpowiada tam m.in. komedie (Dyktator, Projekt X, Chłopaki z sąsiedztwa), thrillery (Obława, Efekt hipnozy), horrory (Taśmy Watykanu, Teksańska masakra piłą mechaniczną) oraz dramaty psychologiczne. Akcję platformy najłatwiej odczytać jako oczko puszczone w stronę Saturday Night Live, ale i jako komentarz dotyczący coraz mniejszej koncentracji uwagi – tzw. attention span. Rozproszenie odbiorców wynikające z coraz większego przebodźcowania to jeden z problemów, o którym coraz częściej mówią kognitywiści.