Netflix zrealizuje serial o U2. Wyprodukuje go J.J. Abrams 21.03.2022

Scenarzystą projektu jest Anthony McCarten, który wcześniej współtworzył m.in. Bohemian Rhapsody, Teorię wszystkiego i Dwóch papieży. 

Jeden z najpopularniejszych zespołów rockowych wszech czasów, czyli U2, w ubiegłym roku świętował 45-lecie istnienia. W tym czasie Bono i spółka zdołali sprzedać płyty w łącznym nakładzie przekraczającym 170 milionów egzemplarzy, zdobyć 22 nagrody Grammy i zapisać się w pamięci słuchaczy na całym świecie. Od debiutanckiego Boy (1980) aż do ostatniego Songs of Experience (2017) artyści pokonali długą drogę, przechodząc wiele transformacji i wolt stylistycznych. Podróż ta zostanie wnikliwie przybliżona w nowej produkcji fabularnej, o której powstaniu donoszą media branżowe pokroju „The Hollywood Reporter”, „Variety” oraz „Deadline”.

Z pierwszych informacji wynika, że historia przybierze formę serialu fabularnego. Jego producentem wykonawczym z ramienia studia Bad Robot Productions będzie J.J. Abrams. Twórca seriali Agentka o stu twarzach i Lost pełnił tę samę funkcję przy m.in. Mission: Impossible 7, Westworld czy Krainie Lovecrafta. Od lat działa także jako reżyser – stanął za kamerą m.in. filmów Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, W ciemność. Star Trek oraz Super 8.

Scenarzystą projektu skupionego na historii U2 jest Anthony McCarten – nowozelandzki pisarz, dramaturg oraz dziennikarz. Autor współtworzył wcześniej nominowaną do Oscara Teorię wszystkiego oraz Dwóch papieży, ale ma także na koncie historie muzyczne. W Bohemian Rhapsody przybliżył historię lidera zespołu Queen, Freddiego Mercury'ego, a teraz pracuje nad biografią Whitney Houston – I Wanna Dance with Somebody.

Nie wiadomo jeszcze, nad jakimi konkretnymi wątkami z historii U2 pochyli się McCarten. Pewne jest za to, że Nowozelandczyk nie będzie chciał powielić wątków obecnych w innych produkcjach, które w przeszłości poświęcono słynnym Irlandczykom. Tych nie ma zresztą za dużo – co prawda wokół zespołu powstało kilka oficjalnych dokumentów, jednak towarzyszyły one głównie promowaniu wydawnictw i ukazaniu kreatywnego procesu Bono i spółki. Mowa o m.in. Linear (2009) Antona Corbijna wydanemu wraz z płytą No Line on the Horizon czy From the Sky Down (2011) Davisa Guggenheima, który zaglądał za kulisy powstawania albumu Achtung Baby. Jeśli zaś chodzi o fabuły, odwołać się można jedynie do produkcji Nicka Hamma z 2011 r. o sugestywnym tytule Killing Bono. W komedii, bazującej na autobiografii Neila McCormicka pt. Killing Bono: I Was Bono's Doppelgänger rola słynnego kwartetu była jednak mocno drugoplanowa – historia skupiała się wokół młodego irlandzkiego zespołu, którego istnienie zostało przyćmione przez sukces szkolnych kolegów z U2. W filmie Hamma rolę Bono zagrał wówczas Martin McCann ('71, The Survivalist). Pytanie, kto pojawi się jako wokalista U2 w serialu produkowanym przez J.J. Abramsa.