Nie wolno za szybko. Seulskie siłownie wprowadziły obostrzenia związane z tempem puszczanej muzyki13.07.2021

Wprowadzone obostrzenia mogą wydawać się absurdalne, jednak bez nich siłownie zostałyby całkowicie zamknięte.

Od kilku dni Korea Południowa odnotowuje coraz więcej przypadków zakażenia Deltą, czyli niebezpiecznym wariantem koronawirusa COVID-19. Mike Ryan ze Światowej Organizacji Zdrowia ostrzegał, że rozprzestrzenia się on w szybszym tempie, będąc bardziej zaraźliwym i prowadząc do częstszej hospitalizacji. Dostrzegłszy jego specyfikę, władze kraju ze stolicą w Seulu wracają do surowych obostrzeń epidemiologicznych. Ograniczona została tam możliwość wybierania się do klubów nocnych i barów, a także uczestnictwo w większych zgromadzeniach. Reżim sanitarny uwzględnił też zmiany w siłowniach, które dla wielu mieszkańców okazały się całkiem kontrowersyjne.

Podczas zajęć grupowych (m.in. aerobik albo spinning) zabroniono ćwiczenia do muzyki o tempie wyższym niż 120 uderzeń na minutę. Decyzja ta ma sprawić, że goście siłowni będą wolniej oddychać i przestaną się intensywnie pocić, co doprowadzi do mniejszej transmisji koronawirusa. Co więcej, obniżono maksymalną prędkość bieżni do 6 km/h i zakazano korzystania z pryszniców. Wszystkie obiekty sportowe mają zamknąć się najpóźniej o 22:00. 

Południowokoreański rząd zdaje sobie sprawę z tego, że wprowadzone obostrzenia mogą wydawać się absurdalne, jednak bez nich siłownie zostałyby całkowicie zamknięte. Jednym z przeciwników nowych przepisów jest Kang Hyun-ku, właściciel lokalu w Seulu.

– Granie pogodnych, energetycznych utworów ma rozweselić i poprawić nastrój naszych gości. Moim największym pytaniem jest to, czy udowodniono, że muzyka klasyczna albo piosenki BTS (popularnego k-popowego boysbandu – przyp. red.) ma jakikolwiek wpływ na rozwój pandemii – zastanawia się. – W dzisiejszych czasach wiele osób używa własnych słuchawek i rozmaitej technologii ubieralnej. W jaki sposób kontrolować ich playlisty? – pyta retorycznie. Jego słowom wtóruje członek tamtejszej partii opozycyjnej, Kim Yong-tae. – Rozumiem, że nie dostaniesz koronawirusa, jeśli będziesz chodzić wolniej niż 6 km/h? – ironizuje.