Newsy |

Niezwykłe odkrycie ornitologów. Kondory kalifornijskie przyszły na świat bez udziału samca02.11.2021

Wikipedia

Zjawisko tzw. dzieworództwa, które polega na rozwoju nowych osobników z samej komórki jajowej, jest stosunkowo rzadkie. Nigdy wcześniej nie zaobserwowano go u ptaka żyjącego w USA. 

Partenogenezę, bo tak przyjęło się również mówić na tę odmianę zwiększenia populacji, nie występuje u wielu gatunków. Dla tych, które się nią charakteryzują, stanowi cechę przystosowującą je do życia w określonych warunkach i środowiskach. Badacze odnotowali ją u osobników rozwielitek (niewielkich słodkowodnych stawonogów), pszczół, jedwabników morwowych oraz rozmaitych bezkręgowców. Wśród większych zwierząt jest znacznie rzadsza, ale w taki sposób niekiedy rozmnażają się warany z Komodo, rekiny młoty oraz udomowione gołębie. 

Do listy zwierząt odznaczających się partenogenezą dołączył teraz kondor kalifornijski. Ptak, którego długość sięga nawet 135 cm, wcześniej żył w całych Górach Skalistych, ale w latach 80. wymarł na wolności. Od wielu lat podejmuje się próby reintrodukcji gatunków: obecnie szacuje się, że kilkaset jego osobników krąży nad Kalifornią i Arizoną. Na co dzień kondor kalifornijski odżywia się padliną większych ssaków, a rozmnaża się co rok lub dwa lata. W pierwszym kwartale – pomiędzy zimą a wiosną – składa wtedy jedno jajo, które przez 1,5 miesiąca wysiaduje dwójka rodziców. Istniejący stan wiedzy na ten temat musi zostać jednak zaktualizowany.

– To było jak niespodziewany cios w twarz. Udało się to potwierdzić tylko dzięki standardowym badaniom, które wykonujemy, żeby zweryfikować rodzicielstwo – nie krył zaskoczenia Oliver Ryder, jeden z naukowców informujących o odkryciu. Podczas rutynowego przeglądu genetycznego ptaków mieszkających w kalifornijskim San Diego Zoo okazało się, że dwa pisklęta wyklute w 2001 i 2009 roku nie odziedziczyły DNA po żadnym samcu. Oba były natomiast spokrewnione ze swoimi matkami. Wykrycie partenogenezy w tych przypadkach jest o tyle zaskakujące, że podczas lęgu samicom towarzyszyły męskie osobniki. Niestety, oba pisklęta zmarły po kilku latach. Nie wiadomo jednak, czy ich krótki żywot był spowodowany alternatywną formą rozmnażania. 

Partenogenezy, której wizję upowszechnienia się dowcipnie sportretowano w Seksmisji Juliusza Machulskiego, nigdy nie odnotowano u człowieka.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty