Newsy |

Ogłoszono program Sundance 2022. W sekcji konkursowej po raz pierwszy Węgrzy z filmem „Szelíd”10.12.2021

Vertigo Media / materiały prasowe

Podczas kolejnej edycji jednej z najważniejszych imprez poświęconych kinu niezależnemu pojawią się także nowe projekty Leny Dunham, Michela Hazanaviciusa i reżyserski debiut Jessego Eisenberga.

W ciągu ponadczterdziestoletniej historii Sundance zdążyło zapracować na miano jednego z najważniejszych arthouse'owych festiwali. Podczas imprezy, której jednym z pomysłodawców był Robert Redford, wyróżniano m.in. Whiplash, Minari, Bestie z południowych krain i Fanatyka. Stwierdzenie, że styczniowe święto amerykańskiego kina niezależnego wyznacza trendy i symbolicznie otwiera sezon nagród filmowych, zdaje się nie mieć ani krzty przesady. 

Do następnej edycji wydarzenia został już niewiele ponad miesiąc, dlatego nadszedł czas na ogłoszenie jego oficjalnego programu. Selekcjonerzy mieli twardy orzech do zgryzienia – musieli wybierać spośród blisko 15 tysięcy tytułów, z czego 3762 były pełnometrażowe. – Liczby te potwierdzają, że artyści zdołali zrobić to, co do nich należy. Poznaliśmy wielu twórców, którzy działali wbrew przeciwnościom losu i znajdowali nowe sposoby na opowiedzenie swoich historii – mówi w rozmowie z portalem „IndieWire" Kim Yutani, jedna z dyrektorek Sundance. Ekspertka zwraca tym samym uwagę na to, że sporo filmów odnosiło się do okoliczności związanych z pandemią koronawirusa COVID-19: izolacji, odosobnienia czy problemów adaptacyjnych. 

Na festiwalu nie zabraknie dużych nazwisk. Po przygodach z serialami Lena Dunham wraca do świata pełnego metrażu z Sharp Stick – historią 26-letniej Sarah Jo, która mieszka w Los Angeles wraz z siostrą-influencerką i zgorzkniałą matką. Michel Hazanavicius, zdobywca Oscara za czarno-białego Artystę, pokaże Final Cut opowiadające o planie niskobudżetowego horroru zombie, a w wyzwolonym Good Luck to You, Leo Grande pojawi się Emma Thompson. W sekcji dokumentów pojawią się za to produkcje o księżnej Dianie, Sinead O'Connor oraz wyczekiwany portret Kanyego Westa, który później zasili katalog Netfliksa. 

Sundance to wreszcie okazja do wielu nieoczekiwanych odkryć i poznania kinematografii z całego świata. W tym roku niemały sukces świętują Węgry, które po raz pierwszy dostały się do festiwalowego konkursu. Szelíd, z którego krótkim teaserem można zapoznać się poniżej, nie zostało wytypowane do walki o Oscary – zamiast tego kandydatem kraju ze stolicą w Budapeszcie jest horror historyczny Post Mortem. Mimo to film László Csuji i Anny Nemes ma szansę zaistnieć ze względu na swoją nieprzeciętną warstwę wizualną i fabułę. To pędząca niczym rollercoaster historia Ediny, kulturystki przygotowującej się do nadchodzących mistrzostw świata. Na kobiecie spoczywa duża odpowiedzialność, dlatego zaczyna szukać wyzwolenia i ucieczki w innych miejscach. Gdy zaczyna być specjalną eskortką, jej życie zmienia się o 180 stopni. 

Szelíd (12E) teaser / autor: VertigoMediaKft

Festiwal w Sundance potrwa od 20 do 30 stycznia. Podobnie jak w zeszłym roku, odbędzie się w formie hybrydowej – w programie figurują zarówno pokazy online, jak i te stacjonarne. Z listą wszystkich filmów prezentowanych podczas wydarzenia można zapoznać się TU

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty