Oldschoolowe RPG w katalogu Netfliksa. Tak wygląda gra „Relic Hunters: Rebels”04.05.2022

Zadaniem graczy będzie pokonanie groźnego Imperium Ducan i sprawienie, żeby na zwaśnionej planecie znów zapanował pokój. 

Nad Netfliksem w ostatnim czasie zawisły ciemne chmury. Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że liczba subskrybentów platformy spadła po raz pierwszy od dekady, co doprowadziło do natychmiastowego obniżenia wartości akcji spółki. W ubiegłym tygodniu zwolniono także redaktorów fanowskiego serwisu Tudum (jego nazwa pochodzi od charakterystycznego jingla rozpoczynającego filmy), w którym publikowano newsy, artykuły i wywiady poświęcone popularnym produkcjom. Coraz częściej mówi się także o anulowaniu animowanych produkcji – taki los spotkał m.in. adaptację komiksu Gnat Jeffa Smitha oraz książki The Twits Roalda Dahla. 

W firmie nadal zarządzanej przez Teda Sarandosa nie brakuje pomysłów na to, żeby odwrócić martwiącą tendencję. W kwietniu zaczęto poważniej rozważać w niej model subskrypcji zakładający niższy miesięczny abonament przy jednoczesnym uruchumieniu reklam. Netflix inwestuje także w sektor gier, w ostatnim czasie przejmując studia Night School Studio, Boss Fight Entertainment oraz Next Games. Kolejne tytuły przeznaczone dla posiadaczy urządzeń mobilnych sukcesywnie wzbogacają katalog serwisu. Premiera jednej z nich – Relic Hunters: Rebels – odbyła się wczoraj. 

RPG, którego oficjalny zwiastun prezentujemy poniżej, to kolejna część popularnej serii sci-fi typu looter-shooter stworzonej przez brazylijskie studio Rogue Snail. Zadaniem gracza będzie w nim sprawienie, żeby na zwaśnionej, kolorowej planecie znów zapanował pokój, co wiąże się z pokonaniem groźnego Imperium Duncan reprezentowanego przez kosmiczne kaczki i żółwie. Łowcy Reliktów mają do dyspozycji 44 bronie, które można ulepszać i łączyć w różne kombinacje. Kluczem do sukcesu będzie dla nich nie tylko umiejętne wykorzystanie narzędzi, ale też rozwijanie własnej motoryki. 

Dyrektor generalny Rogue Snail, Mark Venturelli, podkreśla, że ważnym elementem Relic Hunters: Rebels jest obecność niebinarnego bohatera, Baru. – Chcemy, żeby nasi gracze czuli się zaakceptowani takimi, jacy są. Wierzymy, że świat gamingowy dorasta i akceptuje, że większa inkluzywność nie sprawia, że przestrzeń dla „białych nerdów” staje się mniej przyjazna. Jeśli będziemy szanować siebie nawzajem, na wszystkich czeka większa zabawa – mówi w rozmowie z branżowym portalem „GameSpot”, dodając, że narysowaniem Baru zajęła się transseksualna rysowniczka.