Newsy |

Robbie Williams bohaterem nowego filmu biograficznego. Za kamerą reżyser „Króla rozrywki”23.02.2021

źródło: robbiewilliams.com

Fabularyzowany Better Man opowie historię życia Williamsa. Skupi się na drodze do sukcesu i doświadczeniach piosenkarza, a także demonach, z którymi walczył na scenie i poza nią. 

O filmie bazującym na losach i karierze brytyjskiego gwiazdora pop pierwszy poinformował „Deadline”. Scenariusz Better Mana napisał jego reżyser, Michael Gracey, znany z filmu Król rozrywki (2017) z Hugh Jackmanem, Zakiem Efronem i Zendayą, a także producent wykonawczy Rocketmana (2019). W pracach nad skryptem towarzyszyli mu debiutanci: Oliver Cole i Simon Gleeson.

Czytając o Rocketmanie, filmie biograficznym o Eltonie Johnie, łatwo puścić wodze fantazji i wyobrazić sobie podobny koncept odnoszący się do osoby Robbiego Williamsa. Według jednak twórców, nowy film ma się znacznie różnić od produkcji Dextera Fletchera czy głośnego biopicu Freddiego Mercury'ego i grupy Queen: Bohemian Rhapsody. 

– To nie będzie historia, w której podążasz za cudownym dzieckiem czy urodzonym geniuszem i patrzysz, jak zachwyca się nim świat. Robbie to zwykły facet, który miał odwagę marzyć i te marzenia zabrały go w niesamowitą podróż – wyjawił Michael Gracey portalowi „Deadline”. To opowieść, przy której każdy będzie mógł odnieść się do swojego życia. (...) Williams wcale nie jest najlepszym wokalistą czy tancerzem, ale udało mu się sprzedać 80 milionów płyt na całym świecie – dodał reżyser. 

Robbie Williams rozpoznawalność zyskał w wieku 16 lat jako członek założonego w 1990 r. boysbandu Take That. Prawdziwą gwiazdą stał się jednak dopiero jako artysta solowy, autor 12 studyjnych albumów, z których wiekszość rozeszła się w rekordowych nakładach. On sam trafił zresztą do Księgi rekordów Guinnessa sprzedając 1,6 miliona biletów na swoją trasę koncertową w ciągu zaledwie 24 godzin. Trudno zresztą nie znać Williamsa i jego piosenek – singli takich, jak Angels z debiutanckiej płyty Life Thru a Lens, Rock DJ, Supreme, Come Undone, Feel, Better Man (tytuł filmu Graceya to odniesienie właśnie do tej kompozycji), czy śpiewanego wspólnie z Nicole Kidman Somethin' Stupid

Jak zapewnia reżyser, pomysł na film Better Man narodził się w wyniku godzin utrzymanych w luźnym tonie rozmów, które przeprowadził on wspólnie z Williamsem w ostatnich latach. Póki co, nie wiadomo, jak ukazany będzie na ekranie sam artysta i kto się w niego wcieli. Michael Gracey chce na razie utrzymać to w tajemnicy, wspominając, że jego rozwiązanie będzie „bardzo oryginalne” i „nowatorskie”. Jasne jest jednak, że w filmie pojawią się piosenki Williamsa śpiewane przez samego wokalistę. Nie będą to jednak klasyczne, studyjne wykonania. Zostaną nagrane na nowo, pasując swoją formą do konkretnych scen i momentów – nierzadko utrzymane w innej konwencji, nasycone emocjami lub obdarte z elementów instrumentalnych.

Projekt filmu Better Man ma być jednym z jaśniejszych punktów rozpoczynającego się 1 marca European Film Market i to właśnie tam szukać będzie finansowania. EFM to jedne z najważniejszych targów filmowych na świecie, które towarzyszą festiwalowi w Berlinie. Biorą w nich udział przedstawiciele międzynarodowej branży filmowej – producenci, dystrybutorzy, agenci sprzedaży oraz dyrektorzy festiwali.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty