Newsy |

Świat jak z filmów Hitchcocka. Powstała animacja o nudzie towarzyszącej kwarantannie24.02.2021

źródło: vimeo.com

Dźwięki skomponowane przez Olivera Muto miały za zadanie dodatkowo spotęgować w widzu uczucie niepewności i klaustrofobii.

Paranoja towarzysząca długotrwałemu osamotnieniu wkrada się niespodziewanie. Zwykłe rzeczy, zdarzenia i obiekty zaczynają przyjmować surrealistyczny wyraz, a człowiekowi towarzyszy podskórne napięcie. Taką właśnie sytuację obrazuje animacja Boredom In Times Of Quarantine.

Powolne ruchy cieczy w lampie olejowej, spojrzenia przez firankę, pozornie migoczące kolory przycisków na pilocie od telewizora i obowiązkowo brzęcząca mucha. Kilka tych prostych elementów tworzy mocno napiętą układankę, którą można kojarzyć z filmami Alfreda Hitchcocka: Zawrotem głowy (1958) czy Oknem na podwórze. W pierwszym filmie bohater stopniowo popada w coraz większą obsesję, w drugim zaczyna podejrzewać sąsiada o morderstwo. W Boredom In Times Of Quarantine na pozór nic złego się nie dzieje, dopóki nie staje się jasne, że chłopiec jest więźniem we własnym domu.

Cykl trzech ilustracji, w których bohaterem jest osamotniony i zamknięty w czterech ścianach chłopiec, powstał na zamówienie tygodnika „Economist”. Dopiero później ich autor, czyli Klaus Kremmerz, wpadł na pomysł, aby ożywić rysunki i nadać im postać animacji. Produkcję wsparła brytyjska agencja twórcza Dutch Uncle, zrzeszająca utalentowanych rysowników i ilustratorów.

BOREDOM IN TIMES OF QUARANTINE
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty