Newsy |

„Tocatta”: Roztrzaskiwana w rytm muzyki zastawa stołowa w widowiskowym, filmowym eksperymencie02.07.2020

źródło: vimeo.com

Ruchy ceramiki i sztućców w filmie odpowiadają dźwiękom z kompozycji Jana Sebastiana Bacha.

Tocatta

Jeśli ktoś wie, jak zobrazować koszmar nieudanej kolacji, to z pewnością jest to londyńskie studio Optical Arts. W towarzystwie skomponowanego na organy utworu Toccata i fuga d-moll (BWV 565) Bacha, kieliszki do wina, podstawki do jajek, noże, talerze, kubki z herbatą i świeczniki rozbijają się w drobny mak – po czym ulegają błyskawicznym naprawom.

Dramatyczne wideo, będące czymś na kształt muzycznej animacji na żywo, jest – jak piszą sami twórcy – „badaniem natury czasu, nieustępliwej siły entropii i kreatywnej energii”. Dopełniający spektakularnego obrazu utwór niesie ze sobą ładunek grozy. Znany motyw muzyczny, zwykle wykorzystywany był w takich filmach, jak Upiór w operze (1962), Doktor Jekyll i pan Hyde (1931), czy dystopijnym Rollerball (1975) Normana Jewisona. Do Bacha nawiązują także pierwsze sceny animacji, które nakręcono w jego rodzinnym mieście, Eisenach w Niemczech.

Synchronizacja obrazu z dźwiękiem, którą stosuje tu Optical Arts, to także odniesienie do popularnego oprogramowania, służącego do obrazowania zapisu nutowego. Chodzi o Music Animation Machine stworzone przez Stephena Malinowskiego, który – co ciekawe – pracował nad swoim programem po zażyciu LSD.

Film zrealizowano w całości analogowo, kręcąc go w ekstremalnie wysokiej prędkości – pomiędzy 1000 a 5000 klatek na sekundę. Użyto przy tym z kamer Phantom ONYX oraz Veo, która wykorzystywana jest często przy rejestrowaniu dynamicznych wydarzeń sportowych. Poniżej zobaczyć można materiał zza kulis produkcji:

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty