Newsy |

Branża reklamowa w Wielkiej Brytanii potępia influencerów stosujących „mylące” filtry do zdjęć05.02.2021

źródło: unsplash.com

Wirtualne metody podrasowujące urodę nie powinny towarzyszyć reklamom produktów kosmetycznych – uznała organizacja Advertising Standards Authority, zajmująca się etyką w branży reklamowej.

Orzeczenie Advertising Standards Authority to odpowiedź na głośną w Wielkiej Brytanii kampanię #filterdrop, której celem jest porzucenie fałszywego piękna kreowanego przez instagramerki reklamujące kosmetyczne produkty w sieci. Na ten problem od lipca zeszłego roku starała się zwrócić uwagę Sasha Pallari, która zapoczątkowała #filterdrop. Pallari to modelka plus size i makijażystka, która sama na Instagramie reklamuje produkty kosmetyczne.

Sasha Pallari
Sasha Pallari

Instarzeczywistość to już od dawna szeroko dyskutowany temat. Pisała o niej na łamach Papaya.Rocks Mick Champayne, podkreślając, że dziś różnice między rzeczywistością a mediami społecznościowymi coraz bardziej się zacierają się. W kulturze selfie standardem jest retuszowanie własnych zdjęć przed publikacją i dążenie do wyśrubowanych norm piękna.

Samoregujująca się branżowa organizacja Advertising Standards Authority, która działa od 1962 roku, przyjrzała się dwóm materiałom wideo, w którym reklamowano produkty do opalania. Instagramerki używały w nich filtrów. Agencja jednogłośnie orzekła, że w obydwu przypadkach filmy wprowadzają konsumentów w błąd. Stosowanie filtrów wyolbrzymia efekt działania preparatów zastosowanych na przykład na skórze. Dlatego każdy twórca reklamy w Wielkiej Brytanii, który nie zastosuje się do orzeczenia ASA, będzie musiał liczyć się z przykrymi konsekwencjami. Jego materiały mogą zostać usunięte, bez względu na to, czy jest celebrytą, pracuje na zlecenie wielkiej korporacji, czy jest szeregową instagramerką lub instagramerem.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty