Newsy |

Wykonano zdjęcie z najdłuższym w historii czasem naświetlania. Pomogła puszka po cydrze14.12.2020

Regina Valkenborgh / University of Hertfordshire

Fotografia powstawała ponad 8 lat. Autorką zdjęcia jest Regina Valkenborgh z brytyjskiego Uniwersytetu w Hertfordshire.

Angielka rozpoczęła projekt w 2012 roku, kiedy pisała swoją pracę magisterską ze sztuk pięknych. W obszarze jej zainteresowań od zawsze znajdowała się analogowa fotografia, dlatego i wtedy postanowiła eksplorować jej bezbrzeżne rejony. Artystka postanowiła stworzyć niewielkie kamery otworkowe z półlitrowych puszek po cydrze, pokrywając je odpowiednim papierem fotograficznym. Tak skonstruowane urządzenia postawiła w różnych miejscach na kopule obserwatorium Bayfordbury, które znajduje się na terenie jej macierzystego Uniwersytetu w Hertfordshire. 

Valkenborgh zamierzała uchwycić wędrówkę Słońca po niebie, wykorzystując długi czas naświetlania. Niestety, wiele z jej starań spełzło na niczym. – W ostatecznym rozrachunku zdjęcia były często zniszczone przez wilgoć, a papier fotograficzny się zwijał. Nie planowałam zatem zrobienia czegoś z większą ekspozycją – podkreślała.

Kamera otworkowa z puszki po cydrze zamontowana na kopule obserwatorium Bayfordbury / fot. Regina Valkenborgh
Kamera otworkowa z puszki po cydrze zamontowana na kopule obserwatorium Bayfordbury / fot. Regina Valkenborgh

Po ośmiu latach los spłatał jej jednak dużego figla. We wrześniu okazało się, że artystka nie zdjęła jednej puszki ze sklepienia budynku. Kamerę otworkową zauważył zarządca techniczny obserwatorium, David Campbell. Mężczyzna przekazał jej prowizoryczne urządzenie, które nieoczekiwanie zarejestrowało wyjątkowy przykład solarigrafii. Na fotografii znajdują się niemal trzy tysiące łuków, po których poruszało się Słońce w różnych porach roku. – Widać tu nachylenie osi obrotu Ziemi, a także przesilenia letnie (wyższe linie u góry obrazu) i zimowe (dolne, tuż nad horyzontem) – tłumaczy Valkenborgh w rozmowie z magazynem „National Geographic”. 

Fotografka nie kryje zadowolenia nieoczekiwanym rezultatem swoich prac. – W tym wszystkim wyjątkowe jest to, że udało się uchwycić zjawiska właściwie niedostrzegalne. Jednocześnie zatarło się to, co widzialne: tysiące ludzi odwiedzających obserwatorium lub pracujących w nim – tłumaczy. – Zdjęcia bywają często używane do uwieczniania naszego istnienia. Moja praca jest tego kompletnym przeciwieństwem. Postrzegam ją jako dojmujące przypomnienie tego, że życie jest częścią czegoś znacznie większego – podsumowuje. 

Dotychczasowy rekord dotyczący czasu naświetlania zdjęcia należał do Michaela Wesely'ego. Niemiecki artysta dokumentował odbudowę nowojorskiego Museum of Modern Art, co zajęło mu ponad trzy lata. Jego projekt, w odróżnieniu od Valkenborgh, był jednak przez cały czas kontrolowany. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty