Zegar Zagłady coraz bliżej północy. Amerykańscy naukowcy ostrzegają przed upadkiem planety 29.01.2021

Choć wskazówki nie przesunęły się względem poprzedniego roku, badacze alarmują, że degradacja Ziemi nadal pozostaje palącym problemem. 

Zarząd Biuletynu Naukowców Atomowych (Bulletin of the Atomic Scientists) po raz pierwszy zaprezentował zegar chwilę po zakończeniu II wojny światowej, czyli w 1947 roku. Jego wskazania miały określać stan, w jakim znajduje się Ziemia i od samego początku były warunkowane zagrożeniami wojną nuklearną. Szybko okazało się jednak, że to nie jedyne niebezpieczeństwo, jakie powinni uwzględnić Amerykanie. Oprócz potencjalnych uderzeń pokroju tych, które zdarzyły się w Hiroszimie czy Nagasaki, równie martwiący jest dla nich denializm klimatyczny, lekceważenie autorytetów naukowych i wzrost retoryki nacjonalistycznej. 

Zegar był początkowo nastawiony na 23:53, ale pokazywana przez niego godzina jest systematycznie aktualizowana. Najdalej od północy, która oznacza zagładę ludzkości, był w 1991 roku, gdy USA i Związek Radziecki podpisały START I – układ o redukcji zbrojeń strategicznych. Niestety, ostatnio jego wskazówki zaczęły niebezpiecznie przesuwać się ku środkowi. Poprzednia zmiana godziny nastąpiła w styczniu zeszłego roku. Badacze alarmowali wtedy, że społeczeńswu pozostało jedynie 100 sekund. 

W środę Biuletyn Naukowców Atomowych opublikował nowe oświadczenie i zaprezentował nowe wskazanie zegara. Choć jego wskazówki nie przesunęły się względem poprzedniego roku, nie jest to bynajmniej powód do zadowolenia. Wśród największych problemów, z jakimi dziś mierzy się ludzkość, eksperci wskazali koronawirusa COVID-19 i nieskuteczne próby jego hamowania.  

– Pandemia unaoczniła stopień nieprzygotowania poszczególnych krajów i systemów międzynarodowych do globalnych sytuacji kryzysowych. Rządy zrzekały się odpowiedzialności, ignorowały rady ekspertów, nie komunikowały się ze sobą, a w konsekwencji nie zapewniły bezpieczeństwa swoim obywatelom – tłumaczą autorzy komunikatu. 

Nie słabnie również zagrożenie wojną nuklearną. – Rozwój hipersonicznych pocisków jądrowych, tarcz antyrakietowych i systemów dostarczania broni, które mogą wykorzystywać konwencjonalne lub nuklearne głowice, może zwiększyć prawdopodobieństwo pomyłek i błędnych ruchów. Wydarzenia takie jak niedawny atak na Kapitol potwierdziły uzasadnione obawy o decyzje przywódców narodowych, którzy sprawują wyłączną kontrolę nad orężem jądrowym – ostrzegają naukowcy. Według nich problemem wciąż są też zmiany klimatyczne. Aby uniknąć ich negatywnych konsekwencji, Biuletyn Naukowców Atomowych sugeruje zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i produkcji paliw kopalnych. 

Ze szczególowym omówieniem raportu BOTAS, który oprócz techniczno-ścisłych wskazań zawiera pogłębioną diagnozę społeczną, można zapoznać się TU.