Najgorsze polskie filmy 2020 roku. „365 dni”, „Pętla” i „Bad Boy” z nominacjami do Węży01.04.2021

Organizacją plebiscytu zajmuje się Popkulturowa Akademia Wszystkiego, którą tworzą ludzie zawodowo zajmujący się kulturą. 

W ubiegłym roku triumfowało Futro z misia, Misz-Masz, czyli kogel-mogel 3, a także Mikołaj Roznerski za rolę w Diablo. Wyścig o wszystko oraz Małgorzata Foremniak występująca w Jak poślubić milionera. Na przestrzeni lat najbardziej wyróżniono jednak twórców Smoleńska, Kac Wawy i Botoksu. Węże, przyznawane najgorszym filmom stworzonym nad Wisłą, stanowią polski odpowiednik Złotych Malin i każdorazowo wzbudzają wiele emocji. Choć ich pomysłodawcy, czyli krytycy i członkowie Popkulturowej Akademii Wszystkiego, podkreślają, że nagród nie należy brać na poważnie, bo są jedynie „swoistym wentylem bezpieczeństwa chroniącym przed popadnięcie w niebezpieczne samouwielbienie”, nie wszyscy twórcy mają do nich dystans. Większość obraca nominacje w żart, ale zdarzały się przypadki rozpaczliwej obrony i kwestionowania wyborów kapituły.  

Podobnie jak w ostatnich latach, tak i tym razem nominacje do Węży przyznano w dwunastu kategoriach. Największe szanse na zwycięstwo mają filmy Patryka Vegi: Bad Boy (wytypowany 12 razy) i Pętla (9 razy), a także 365 dni Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa zrealizowane na podstawie książki Blanki Lipińskiej (9 razy). W wyścigu po statuetki przewodzą również Swingersi Andrejsa Ēķisa (8 razy) i Czyściec Michała Kondrata (4 razy). 

O tym, komu będziemy mogli pogratulować „triumfu”, przekonamy się już 24 kwietnia. Ceremonia odbędzie się jedynie w formie wirtualnej. Poniżej prezentujemy znaczną część nominacji oraz ich uzasadnienia. Z kompletną listą można zapoznać się TU.