Newsy |

Zostań producentem muzyki lo-fi z nowym narzędziem od Google Magenta 07.09.2020

Google Magenta Lo-Fi Player / zrzut ekranu

Prosty w obsłudze internetowy odtwarzacz, w którym sam użytkownik może dostosowywać parametry słuchanych piosenek, został stworzony przez jednego ze stażystów amerykańskiej firmy.

Fenomen lo-fi hip-hopu, czyli nieskomplikowanych, instrumentalnych beatów opartych na łagodnych, powtarzalnych brzmieniach, zatacza coraz szersze kręgi. Niesłabnącą popularnością wciąż cieszy się działająca non stop transmisja na youtube'owym kanale ChilledCow, w trakcie której skupionej na pracy dziewczynce i jej kotu akompaniują rozluźniające melodie. W marcu pisaliśmy z kolei o tym, że autorską wersję muzycznego viralu przygotował aktor Will Smith. Jego półtoragodzinna playlista miała uprzyjemnić początki uciążliwej izolacji społecznej. W niszę, która przyciąga coraz więcej odbiorców, wstrzeliło się też wideo zrealizowane przez kalifornijskie Monterey Bay Aquarium. Klip, w którym kalmary rafowe z gatunku Sepioteuthis lessoniana beztrosko pływają w rytm muzyki lo-fi, nieoczekiwanie zaskarbił serca internautów. 

Wszystko wskazuje na to, że podobny sukces może odnieść najnowsze przedsięwzięcie Google Magenta, czyli inicjatywy eksplorującej bezbrzeżne rejony sztucznej inteligencji i jej związków z procesami kreatywnymi. Odtwarzacz Lo-Fi Player umożliwia stworzenie własnego pokoju muzycznego w przeglądarce. Użytkownik sam dostosowuje tempo, tonację oraz nastrój beatów. Tak rozumiana parametryzacja okazała się możliwa dzięki działaniu uczenia maszynowego. Telewizor na środku pomieszczenia, w którym można połączyć ze sobą dwie melodie, funkcjonuje na zasadzie narzędzia MusicVAE. Radio z kolei to ucieleśnienie algorytmu MelodyRNN generującego nowe dźwięki w czasie rzeczywistym. 

– Możecie pomyśleć, że takie rozwiązanie nigdy nie zastąpi pracy wielkich producentów. Kompletnie się z tym zgadzamy! Celem projektu nie jest detronizacja istniejących artystów. Google Magenta Lo-Fi Player lepiej potraktować jako prototyp interaktywnego utworu muzycznego albo wprowadzenie do gatunku, które pomoże ludziom jeszcze bardziej docenić istniejącą sztukę – tłumaczą dowodzeni przez stażystę Google'a, Viberta Thio, twórcy odtwarzacza na jego oficjalnej stronie. Z ich pomysłem, opatrzonym dwuwymiarowymi, ośmiobitowymi animacjami, można zapoznać się TUTAJ. Tym, którzy są z kolei zainteresowani techniczno-informatycznymi szczegółami aplikacji, udostępniono z kolei jej kod źródłowy.

Film, z którym można zapoznać się poniżej, to zaś dwudziestoczterogodzinna transmisja podobna do flagowego pomysłu ChilledCow. Użytkownicy, wpisując określone komendy (przerwa kawowa, dodaj trochę pogłosu albo zwolnij), mogą wpływać w czasie rzeczywistym na brzmienie radia. 

Lo-Fi Player / autor: Vibert Thio
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty