Opinie |

6 twórców, którzy osiągnęli sukces dzięki prostym i łatwo dostępnym narzędziom21.02.2020

kadr z teledysku „Oblivion”

W ciągu ostatnich lat dzięki MySpace’owi czy Soundcloudowi muzycy mogą docierać do coraz większych grup słuchaczy bez konieczności dogadywania się z dużymi wytwórniami. I wielu korzysta z tej możliwości.

Najlepszymi przykładami są Post Malone czy Billie Eilish. Temu pierwszemu 5 lat zajęło przejście drogi od nagrywania utworów w domu, przez granie na gitarze na Twitchu aż do wydania albumu, który zdobył podwójną platynę. Eillish jeszcze do niedawna nagrywała ze swoim bratem piosenki w domu, używając stosunkowo prostego sprzętu i oprogramowania. Jednak ich wspólny utwór Ocean Eyes pozwolił jej w krótkim czasie stać się objawieniem muzyki pop. 4 lata po premierze piosenki na Soundcloudzie Eilish wygrała cztery najważniejsze kategorie tegorocznego rozdania Nagród Grammy. Jako najmłodsza w historii osoba i zarazem pierwsza kobieta została uznana naraz za „Najlepszego Nowego Artystę” i otrzymała statuetkę za piosenkę roku, a jej płyta została albumem roku i najlepszym nagraniem ostatnich 12 miesięcy. Twórcy, którzy zaczynali od samego pomysłu, to jednak nie tylko przypadki związane z muzyką. Przedstawiamy najciekawsze historie artystów, którzy zaczynali we własnych sypialniach, aby za chwilę zachwycać swoją sztuką cały świat.

Lil Uzi Vert

Wydaje się, że w ciągu ostatnich kilku lat rynek muzyczny został przejęty przez „soundcloudowych raperów”. Wielu z nich nie miałoby szans zaistnieć w szerszej świadomości, gdyby nie Lil Uzi Vert. Artysta nie tylko wpłynął na tysiące muzyków na świecie swoim brzmieniem, ale też przetarł ślady dla twórców, którzy wolą budować swoje kariery od podstaw, zamiast szukać ludzi, którzy nimi pokierują. LUV nie jest typowym raperem. Inspirował się zarówno Wiz Khalifą, jak i Marilynem Mansonem, Meek Millem i zespołem Paramore. Nie ograniczał się też do jednego brzmienia, starając się tworzyć muzykę, która łączyła w sobie wszystkie jego fascynacje. Vert na początku kariery nagrywał non stop, dzieląc się ze swoimi fanami mixtape’ami, które wrzucał na soundcloud. Między 2014 a 2016 r. raper w ten sposób opublikował 4 projekty – 3 solowe i jeden razem z legendą Atlanty, Gucci Mane’em. Jego pracowitość zaowocowała rosnącym zainteresowaniem na całym świecie. Vert nie tylko zachwycał nowym podejściem do hip-hopowego brzmienia, ale również wyróżniał się stylem. Od okładek nawiązujących do mangi, przez kolorowe ubrania, po charakterystyczną fryzurę i tatuaże. Dzisiaj Uzi przyznaje, że największym błędem, jaki popełnił, było rozpoczęcie współpracy z labelami i żałuje, że nie może jak na razie wrócić do czasów, w których był swoim własnym szefem. To właśnie przez kłótnie z wytwórnią jego wyczekiwany album Eternal Attake nadal nie trafił do fanów.

Lil Uzi Vert - XO Tour Llif3 (Official Music Video)

Paranormal Activity

Orsan Peli nigdy nie uczył się, jak robić filmy. Był po prostu zajawkowiczem, który pracował w Amidze i na fali fascynacji The Blair Witch Project chciał stworzyć dzieło, które będzie w stanie przerazić tysiące ludzi. Gdy Peli po raz pierwszy w swoim życiu zamieszkał sam, w jego głowie narodził się pomysł na historię rodziny, która stara się rozwikłać zagadkę dziwnych dźwięków dobiegających z ich domu. Postanowił skupić się raczej na aktorach i prostych trikach, zamiast przykładać wagę do kosztownych efektów specjalnych – także dlatego, że płacił za powstający film z własnych oszczędności. Dzięki temu fani, którzy oglądali później „Paranormal Activity” nie czuli, jakby obcowali z czymś przygotowanym przez wielkie studio. Dokumentalny vibe był tu kluczowy – film sprawiał wrażenie realistycznego zapisu życia prawdziwych ludzi, którzy pojawili się w złym miejscu o niewłaściwej porze. Gdy „Paranormal Activity” zadebiutowało w trakcie Screamfestu w 2007 r. zobaczył go Jason Blum – wtedy pracujący dla Miramax, dzisiaj szef i założyciel jednego z najpopularniejszych studiów tworzących horrory na świecie, Blumhouse Productions. Z miejsca uznał, że właśnie natrafił na kurę znoszącą złote jaja. Początkowo studio nie planowało wcale wydać filmu w oryginalnej wersji, a raczej stworzyć remake o większym budżecie. Jednak po testowych pokazach okazało się, że wrażenie amatorskości, które roztaczał film było strzałem w dziesiątkę – widzowie nie byli często w stanie nawet dokończyć jego oglądania, ponieważ był dla nich zbyt przerażający. Reszta to historia – film zarobił niemalże 200 milionów dolarów, kosztując jedynie 15 tysięcy i zapoczątkował serię, której siódma odsłona ma trafić do fanów w 2022 r.

Paranormal Activity - Official Trailer

Grimes

Gdy studiowała neurobiologię i filologię rosyjską w Montrealu i raczej nie spodziewała się, że w ciągu następnych 15 lat stanie się jedną z najpopularniejszych gwiazd muzyki alternatywnej na świecie. Pierwsze kroki jako Grimes, Claire Elis Boucher, stawiała w 2007 r. – właśnie wtedy zdecydowała się założyć swoją stronę na Myspasie, gdzie dzieliła się ze znajomymi ze studiów swoimi produkcjami i sztuką wizualną. Mimo braku jakiegokolwiek wykształcenia w tym kierunku, Grimes była w stanie tworzyć muzykę z wyczuciem i brakiem strachu przed eksperymentami. Możliwe, że to właśnie brak narzuconych z góry zasad pozwolił jej całkowicie zrezygnować z ograniczeń gatunkowych i stworzyć własny świat. Jej debiutancki album „Geidi Primes” inspirowany „Diuną” z miejsca zachwycił recenzentów, ale to wydane w 2012 r. „Visions” pozwoliło jej stać się twarzą nowej fali alternatywy. Dziś premierę ma natomiast jej piąta płyta, Miss Anthropocene, która już zdobywa świetne oceny w muzycznych, opiniotwórczych portalach.

Grimes - Delete Forever (Official Video)

James Erwin

Erwin miał 37 lat i siedział lekko znudzony w swojej pracy, która polegała na pisaniu instrukcji obsługi do różnego rodzaju programów. Wszedł więc na platformę reddit, a konkretnie na kanał „AskReddit”, na którym użytkownicy zadają często przedziwne pytania i liczą na równie kreatywne odpowiedzi. Tak było i w tym przypadku, gdy użytkownik o ksywce The_Quiet_Earth spytał, czy dałoby się zniszczyć całe Rzymskie Imperium, gdyby współczesna jednostka Marines przeniosła się w czasie. Erwin, mając wykształcenie historyczne i czas do zabicia, postanowił na nie odpowiedzieć. W ciągu kilku godzin jego komentarz zyskał tysiące pozytywnych głosów. Setki komentatorów zachwycało się pomysłowością Jamesa. Trzy godziny po tym, jak napisał swój komentarz, odezwał się do niego producent filmowy, który chciał kupić prawa do jego pomysłu. Dwa miesiące później Ewin rzucił swoją pracę i został pełnoprawnym scenarzystą filmowym i powieściopisarzem. Jak dotąd wydał jedną powieść – Arcadia i współpracuje z takimi portalami jak Wired, Mental Floss czy Slate.com.

Braid

Dziś mało kogo dziwi, że gra tworzona przez małe, jednoosobowe studio jest w stanie przegonić pod względem liczby sprzedanych kopii wielkie, wysokobudżetowe tytuły. Jednak w 2004 r., gdy Jonathan Blow postanowił zaryzykować i stworzyć samemu grę, pomysł wydawał się absolutnie nieprawdopodobny. Braid to platformowa gra puzzlowa, która opiera swoją historię na głębokich moralnych dylematach i zadaje filozoficzne pytanie, które dotąd obce były tej formie rozrywki. Blow pracował od lat jako grafik i programista w San Francisco, aż w końcu zdecydował się pójść własną drogą. Pierwsza wersja jego gry powstała w kwietniu 2005 r. Prototyp o dość topornej grafice pozwolił mu jednak przyciągnąć uwagę fanów dzięki wyjątkowemu gameplayowi, który opierał się na manipulacji czasem. Zainteresowanie graczy i mediów spowodowało, że do Blowa odezwali się szefowie Microsoftu, którzy chcieli, aby tytuł był produkcją promującą startującą niedługo platformę Xbox Live Arcade. Jonathan spędzał całe dnie pracując w domu nad swoim projektem i gdy w końcu udało mu się go ukończyć, miał 40 tysięcy dolarów długu – i to pomimo tego, że wcześniej zainwestował w tytuł 200 tysięcy dolarów z własnych pieniędzy. Szybko udało mu się jednak wyjść na prostą. Tytuł nie tylko zachwycił graczy, ale również zwrócił się już w pierwszym tygodniu sprzedaży, gdy zapłaciło za niego 55 tysięcy osób na całym świecie.

Braid Trailer

High Maintenance

Znany także pod polskim tytułem W potrzebie serial, w którym podążamy za „Gościem” – dostawcą jointów na terenie Nowego Jorku. Przy okazji każdego kolejnego odcinka poznajemy jego kolejnych klientów i ich przygody. Stworzony przez (obecnie byłe) małżeństwo Bena Sinclaira i Katję Blichfield serial zadebiutował na platformie Vimeo w 2012 r. Spędził tam 3 lata dając fanom 6 sezonów, które składały się łącznie z 19 odcinków. W końcu coraz większe zainteresowanie przyciągnęło wzrok szefów HBO, którzy zdecydowali się dać szansę web serii w „prawdziwej” telewizji. Dla Blichfield praca nad internetowym serialem była sposobem na zerwanie ze rutyną, związaną z pracą przy amerykańskich sitcomach. Katja nie była bowiem debiutantką – miała już na koncie Emmy za pracę jako casting director w serialu NBC Rockefeller Plaza 30. Dlatego gdy zaczęła pracować nad High Maintenance cieszyła się na myśl o tworzeniu czegoś o budżecie często nieprzekraczającym tysiąc dolarów za epizod. Odcinki początkowo rzadko przekraczały 10 minut, ale sposób opowiadania historii zmieniał się wraz z rosnącym budżetem. Od czasu podjęcia współpracy z HBO wiele się zmieniło – Katja zrobiła coming out, Ben o wiele mniej pali, ale ich współpraca daje wciąż te same efekty: tworzą interesujący i zabawny serial, który zachwyca widzów na całym świecie.

HIGH MAINTENANCE Season 1 TRAILER (2016) New HBO Series

Dziennikarz od dekady. Oglądał osiem razy „The Wire” i przeszedł wszystkie „Dark Soulsy”. Dlatego o nich non stop gada.

zobacz także

zobacz playlisty