Xbox: Nowe pokolenie. Jak prezentują się gry na nową konsolę Microsoftu?08.05.2020
Odpowiedź jest szalenie prosta i, zapewne, spodziewana: prezentują się świetnie. Wyemitowany wczoraj na YouTubie majowy odcinek programu Inside Xbox zgromadził przed ekranami nie tylko dotychczasowych posiadaczy konsoli Microsoftu, ale i bodaj wszystkich graczy zainteresowanych nadciągającą nową generacją.
Niby nie samą grafiką człowiek żyje, ale zadaniem krótkich zapowiedzi gier, które towarzyszyć będą Series X niemal od samego początku było puścić nam kokieteryjne oczko i posłać wdzięczny uśmiech. Konkretów bowiem było niewiele, a szkoda, bo do tej pory komunikacja Microsoftu była dość konkretna. Omawiany stream przypominał raczej marketingowy event promujący nie tyle samą konsolę, co nadchodzące gry; a te wyjdą przecież także i na inne platformy. Cześć z nich to zwyczajne reklamowe pokazówki, inne niby wykorzystują silnik gry, ale nie oznacza to, że zostały odpalone na Series X… Lecz nie ma co narzekać. Przechodząc jednak do rzeczy – oto, czym wczoraj próbował czarować nas Microsoft:
The Ascent
Rzut izometryczny, futurystyczna scenografia, kosmiczne hordy do wyrżnięcia i jucha tryskająca na tle dogasającego neonu… Oto istny cyberpunkowy romantyzm The Ascent. Na pierwszy rzut oka to oldschoolowy shooter, który nie odkryje na nowo Ameryki. Ale na bank będzie o nim głośno.
Assassin’s Creed: Valhalla
Bodaj koń pociągowy tej prezentacji i chyba najbardziej wyczekiwana gra ze stawki. Tym razem przenosimy się na Wyspy Brytyjskie, których podbojem zainteresowani są Wikingowie, a pośród nich niejaki Eivor, czyli nasz człowiek. Będzie żeglowane, mordowane i eksplorowane.
Bright Memory Infinite
Pomieszanie z poplątaniem, czego tutaj nie ma: auta, miecze, spluwy i domieszka magii. Ale od podobnie dynamicznej, pierwszoosobowej strzelaniny wymagamy chyba przede wszystkim akcji, huku i eksplozji, nie logiki. Zwiastun Bright Memory: Infinite odhacza wszystkie kratki.
Call of the Sea
Na tle trzech powyższych gier Call of the Sea wygląda na rzecz stonowaną i niemalże kontemplacyjną, ale pozory mogą mylić. Utrzymana w animowanej stylistyce przygodówka o kobiecie szukającej zaginionego męża na pacyficznej wysepce może kryć niejedną tajemnicę.
Chorus
Kolejna strzelanina. A raczej kolejna futurystyczno-kosmiczna strzelanina. Trudno powiedzieć o tym tytule cokolwiek konkretnego, ale chyba szykuje się (kolejna?) ponura, mroczna kampania.
DiRT5
Cóż, pięknie wygląda ta zapowiedź. I w tym przypadku nie potrzeba tak naprawdę niczego więcej, bo jaki jest DiRT, każdy widzi. Ot, kolejny odcinek flagowej i kolorowej serii wyścigów.
The Medium
Gra krakowskiego studia Bloober Team to, bez niespodzianki, kolejny ich horror, lecz zarazem pierwsza produkcja AAA. Rzecz wygląda super, zrujnowane polskie miasto również. Gramy nie tylko my, ale i Weronika Rosati, Marcin Dorociński oraz, już na instrumentach, Akira Yamaoka.
Scarlet Nexus
Kto kocha japoński design – postaci, scenografię, cokolwiek – poczuje się jak w domu, bo zapowiedź Scarlet Nexus wygląda tak, jakby podpięto nam pada pod odcinek serialu anime o, a jakże, eksterminacji potwornych istot. Zapewne zagrażających ludzkości. Uwaga, futurystyczne.
Scorn
Znowu chciałem krzyczeć, że futurystyczne, ale Scorn wygląda raczej na rzecz inspirowaną pracami szwajcarskiego artysty H. R. Gigera (tak, tego samego, który poskładał Ksenomorfa), a oniryczne, demoniczne wizje sugerują raczej pewien bezczas, nie przyszłość. Spora niewiadoma.
Second Extinction
Chyba mój osobisty faworyt, bo i pomysł jest uroczo wykręcony. Otóż, ech, futurystyczny setting zderzono tutaj z prehistorycznym (!) i urządzono (kolejną) batalię ludzkości o Ziemię, tylko ze zmutowanymi dinozaurami. Tak, Second Extinction wygląda tak samo dobrze, jak brzmi.
Vampire: The Masquerade: Bloodlines 2
Zwiastun kolejnej gry opartej na popularnym systemie RPG kontrastowo łączy sielankową nutę z makabrycznymi scenami. Miejska przestrzeń wygląda rewelacyjnie, a jako że twórcy obiecują rzecz złożoną i wielowątkową, może się okazać, że warto było czekać na sequel aż 16 lat.
Yakuza: Like a Dragon
Co ciekawe, tytuł ten jest już dostępny w Japonii na PlayStation 4, lecz wersja na Series X ma pokazać obecnej generacji konsol, jak to się robi. Na razie musimy uwierzyć na słowo.
zobacz także
- Na dwa głosy. 7 poruszających filmów, w których zobaczycie tylko dwóch bohaterów
Opinie
Na dwa głosy. 7 poruszających filmów, w których zobaczycie tylko dwóch bohaterów
- Drzewo, piernikowy koń i gigantyczny sznycel. Poznaj bohaterów najnowszej kampanii aplikacji Back Market Papaya Films
Newsy
Drzewo, piernikowy koń i gigantyczny sznycel. Poznaj bohaterów najnowszej kampanii aplikacji Back Market
- Twórca „The Office” opowiada o swoim pomyśle na reboot serialu. Strukturą ma przypominać „Mandaloriana”
Newsy
Twórca „The Office” opowiada o swoim pomyśle na reboot serialu. Strukturą ma przypominać „Mandaloriana”
- Chiny żądały usunięcia scen ze Statuą Wolności w „Spider-Manie: Bez drogi do domu”. To kolejny przejaw tamtejszej cenzury
Newsy
Chiny żądały usunięcia scen ze Statuą Wolności w „Spider-Manie: Bez drogi do domu”. To kolejny przejaw tamtejszej cenzury
zobacz playlisty
-
Original Series Season 1
03
Original Series Season 1
-
05
-
Muzeum Van Gogha w 4K
06
Muzeum Van Gogha w 4K
-
PZU
04
PZU