Znani niezidentyfikowani. Dziesiątka aktorek i aktorów, których trudno rozpoznać na ekranie10.03.2022
Cały świat komentuje Batmana Matta Reevesa i aktorską metamorfozę Colina Farrella, który dosłownie zniknął w roli Oswalda „Pingwina” Cobblepota. Próżno szukać w przeciwniku Mrocznego Rycerza cech irlandzkiego aktora i wielu widzów przyznaje, że gdyby nie to, że przed wejściem na salę wiedzieli o udziale Farrella w Batmanie, wyszliby z seansu nieświadomi, że ten pojawił się na ekranie. Z tej okazji przedstawiamy dziesiątkę innych znanych aktorów, którzy kompletnie zmienili się na potrzeby roli.
Jessica Chastain, Oczy Tammy Faye (2021), reż. Michael Showalter
Zestawienie aktorów i aktorek znikających dzięki charakteryzacji w swoich rolach rozpoczynamy od filmu, w którym jedna z najbardziej charakterystycznych dzisiejszych aktorek znika za sprawą fantastycznej charakteryzacji w roli kobiety, która w pewnej mierze ukrywała się przed światem pod warstwami krzykliwego makijażu. Tammy Faye Bakker i jej mąż Jim byli w latach 70. i 80. XX wieku ikonami teleewangelizmu. Głosili dobrą nowinę za sprawą radia i telewizji, budując medialne imperium religijne, które mogłoby trwać do dziś, gdyby małżonkowie w międzyczasie nie zapomnieli, kim byli, są i chcą być. Film jest fabularną relacją z tych wydarzeń, zaś Jessica Chastain zachwyca jako wyrazista Tammy Faye, która tak bardzo chce być dobra, że wszystkie negatywne emocje ukrywa pod makijażem lub wypiera pozytywną piosenką. Aktorka chciała zagrać rolę od prawie dekady, więc nie miała problemu z tym, że charakteryzacja była długa i niekomfortowa.
Spawn (1997), reż. Mark A.Z. Dippé
Realizowane coraz chętniej w latach 90. ekranizacje komiksów były przeważnie bardzo nieudane (Sędzia Dredd, Fantom, Kapitan Ameryka), a hollywoodzcy spece zdawali się nie mieć żadnego pomysłu na tworzenie superbohaterskich kinowych genez. Nie inaczej było ze Spawnem, historią zdradzonego i zamordowanego amerykańskiego agenta, który wchodzi w układ z władcą Piekieł, by przewodzić armii ciemności w zbliżającym się Armagedonie, ale ostatecznie zaczyna walczyć po stronie dobra. Choć obecnie Spawn zyskał pewną renomę, film jest wciąż uznawany za jedną z najsłabszych komiksowych ekranizacji. Ma jednak coś, co go wyróżnia – absolutnie obleśnego, odrażającego złoczyńcę, ohydnego Clowna, którego zadaniem jest pilnowanie Spawna. Ciekawe jest również to, że w stwora wcielił się aktor, którego trudno było podejrzewać o takie role – John Leguizamo. Aktor przechodził codziennie na planie istne katusze, ale efekt był wyśmienity.
Hannibal (2001), reż. Ridley Scott
Opowieści o przemienianiu Gary’ego Oldmana w hrabiego Draculę oraz anegdotki z planu Czasu mroku, na planie którego maestro charakteryzacji Kazuhiro Tsuji przerobił przeciętnej postury aktora w postawnego premiera Winstona Churchilla ugruntowały pozycję Oldmana jako mistrza metamorfozy. Prawda jest jednak taka, że w obu tych filmach można dostrzec go pod nałożonymi na jego twarz i ciało warstwami charakteryzacji i różnych protez. Czego nie można powiedzieć o Masonie Vergerze z Hannibala – jeśli widz nie wie, że ogląda na ekranie Oldmana, ma zerowe szanse, by aktora rozpoznać. Verger, któremu udało się cudem przeżyć atak dr. Lectera, to bogaty i władczy ponad wszelką miarę pedofil, którego twarz została do tego stopnia zdeformowana przez Hannibala, że trudno w niej rozpoznać cokolwiek ludzkiego. Postać nie ma ust, policzków, powiek. Jak nietrudno się domyślić, dla aktora nie było to przyjemne doświadczenie.
Suspiria (2018), reż. Luca Guadagnino
Mistrzynią przebieranek i filmowej charakteryzacji, która pozostawia widza w niepewności, kogo tak naprawdę ogląda na ekranie, jest też Tilda Swinton. Aktorka nazbierała w filmografii sporo przykładów, my zaś zdecydowaliśmy się skupić na dwóch. O ile w Wykolejonej dało się opaloną i bardzo mocno ucharakteryzowaną Swinton poznać (choć wielu przyznało, że o udziale aktorki dowiedziało się po seansie), tak w Suspirii było to w zasadzie niemożliwe. Swinton wcieliła się w trzy szalenie różnorodne postaci, lecz jedna z nich była prawdziwym majstersztykiem aktorstwa wspieranego charakteryzacją. Chodzi o psychiatrę dr. Josefa Klemperera, staruszka, mężczyznę, który podaje widzom szereg istotnych informacji. Mówimy o przemianie kompletnej, wspieranej dodatkowo przez filmowców, którzy długi czas utrzymywali, że w postać wcielił się naturszczyk Lutz Ebersdorf. Udział Swinton ogłoszono oficjalnie dopiero kilka tygodni po premierze.
Anioły w Ameryce (2003), reż. Mike Nichols
Kilka postaci zagrała też Meryl Streep w Aniołach w Ameryce, jednym z chętniej nagradzanych mini-seriali XXI wieku. Osadzona w Nowym Jorku końca lat 80. opowieść podejmuje rozmaite społeczne i polityczne tematy, od epidemii AIDS po rządy Reagana, które przeplata z wątkami fantastycznymi, budując imponującą humanistyczną mozaikę ludzkich losów na tle fikcyjnych i historycznych wydarzeń. Fantastyczne są również kreacje Streep, która bryluje jako Hannah Pitt, twarda i pobożna do bólu mormonka, która stara się jakoś pogodzić z homoseksualizmem syna. Aktorka wcieliła się również w ducha Ethel Rosenberg, kobiety skazanej z mężem na śmierć za szpiegostwo na rzecz ZSRR, i… rabina. Do tego zestawienia trafia za tę ostatnią, epizodyczną rólkę, Streep jest bowiem nie do poznania. Do tego stopnia, że grający z nią w scenie pisarz Maurice Sendak omal nie zemdlał, gdy zaczęła po dniu zdjęciowym mówić kobiecym głosem.
Sin City – Miasto grzechu (2005), reż. Robert Rodriguez
Miasto grzechu jest mimo ponad półtorej dekady od premiery wciąż uznawane za najwierniejszą ekranizację powieści graficznej w historii Hollywood, a to dlatego, że korzystając z możliwości technologicznych i efektów wizualnych Rodriguez przeniósł komiksowe kadry Franka Millera niemal 1:1 na ekran kinowy. Mickey Rourke wydawał się pasować charakterem idealnie do Marva, ogromnych rozmiarów porywczego zbira o dobrym sercu, który budzi się pewnego dnia u boku zmarłej prostytutki i zostaje wrobiony w jej morderstwo. Fani obawiali się jednak, że mimo przeszłości aktora jest on po prostu zbyt przystojny. Komiksowy Marv był brzydalem i brutalem, zwracał uwagę wszędzie tam, gdzie się pojawiał. Zmienili zdanie, kiedy zobaczyli efekty pracy ekipy od charakteryzacji, która zmieniła Rourke’a nie do poznania. Aktor wspominał, że jeśli był w stanie usiedzieć spokojnie, pracowali nad nim godzinę dziennie. W innym wypadku proces trwał dłużej.
Atlas chmur (2012), reż. Lana Wachowski, Lilly Wachowski, Tom Tykwer
Mimo że Hugh Grant od dawna już nie gra romantycznego chłopca z sąsiedztwa, postaci, która w latach 90. uczyniła z niego międzynarodową gwiazdę, wciąż jest przez część widzów kojarzony z takimi bohaterami. Aktor od lat próbuje od tego uciec, eksperymentując z rolami, jak choćby w nowych filmach Guya Ritchiego i znakomitych serialach Od nowa i Skandal w angielskim stylu, zaś pierwsze poważne kroki w tę stronę postawił dekadę temu w ambitnym ponad wszelką miarę widowisku Atlas chmur. Zagrał tam aż sześć postaci z różnych środowisk i planów czasowych, od amoralnego wielebnego i właściciela elektrowni jądrowej po przywódcę kanibali rządzących post-apokaliptyczną Ziemią. W żadnej z tych drugoplanowych ról Grant nie był romantycznym Grantem z To właśnie miłość czy Notting Hill, ale w tej ostatniej specjaliści od charakteryzacji przeszli samych siebie. Wielu widzów do dziś nie wie, że Grant zagrał morderczego kanibala!
X-Men: Apocalypse (2016), reż. Bryan Singer
To nie jest tak, że fani nie wiedzieli, że Oscar Isaac wcieli się w legendarnego w komiksowym uniwersum X-Men En Sabah Nura – Apocalypse’a. Wiedzieli i nie byli zadowoleni, twierdząc, iż aktor jest zbyt niski i wątły, żeby dobrze wyglądać w roli imponująco zbudowanego starożytnego złoczyńcy, jednego z pierwszych mutantów. Gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu, fani byli rozsierdzeni, że Apocalypse prezentuje się plastikowo i nie przypomina komiksowego szarego nieśmiertelnego o niebieskich ustach. Ale widzowie, którzy znajomość uniwersum opierali tylko na produkcjach kinowych, mieli znikome szanse, ażeby rozpoznać kryjącego się w efektownym kostiumie Isaaca pod warstwą niebieskiej charakteryzacji oraz protez podkręconych odpowiednio mocno przez artystów od efektów wizualnych. Apocalypse nie zebrał niestety dobrych recenzji, a Isaac nie wspomina filmu dobrze, jednak stworzył wyrazistą i pamiętną kreację super-złoczyńcy.
Dom Gucci (2021), reż. Ridley Scott
Kolejny film Ridleya Scotta w naszym zestawieniu, lecz tym razem ze znacznie przyjemniejszą z perspektywy aktorskiej transformacją. Jared Leto, który jest znany z fizycznych przemian do ról i grał już w filmach, w których był nierozpoznawalny, stanął przed wyzwaniem odtworzenia Paolo Gucciego, jednego z najważniejszych członków kontrowersyjnej tytułowej familii. Okazało się, że w filmie Scotta Paolo Gucci jest mężczyzną niezbyt lotnym, który chciałby zostać słynnym na cały świat projektantem, ale nie bardzo ma do tego talent, a Leto zagrał go z akcentem i manierą, która wielu widzów niemożliwie irytowała. Trudno natomiast zaprzeczyć, że charakterystyczny aktor dosłownie zniknął w swej roli. Jeśli ktoś nie dał się uwieść machinie promocyjnej filmu, nie miał prawa zorientować się, że ten częściowo łysy, ekscentryczny wąsacz jest pod toną specjalnej charakteryzacji Jaredem Leto. Nabrać dał się podobno nawet jego ekranowy partner, Al Pacino.
Cudowny chłopak (2017), reż. Stephen Chbosky
Kończymy zestawienie postacią, która całkowicie zakamuflowała filmowy udział znanego aktora dziecięcego. Bo choć młodego Jacoba Trembleya trudno nazywać rozpoznawalną twarzą świata kina, chłopak brylował rok wcześniej w przejmującym Pokoju i podobno otarł się o nominację do Oscara. Jego udział w Cudownym chłopaku nie był w żaden sposób ukrywany, jednak wszyscy, którzy szli na seans nieświadomie, spodziewając się ujrzeć ładnego chłopaka z jedną lub dwiema szramami na twarzy, byli w ciężkim szoku. Grany przez aktora dziesięcioletni Auggie urodził się ze zdeformowaną twarzą i spędził większość życia w różnych szpitalach, zaś w filmie idzie po raz pierwszy do szkoły, spotykając się tam z początku z szyderstwem i niezrozumieniem. Młody Tremblay uczynił ze swej charakteryzacji i fizycznej nierozpoznawalności swój największy atut, tworząc mocną, przejmującą kreację „odmiennego” chłopca, który pragnie tylko odrobiny ciepła.
zobacz także
- Zdaniem naukowców umysł pracuje lepiej, gdy mamy w pobliżu telefon
Newsy
Zdaniem naukowców umysł pracuje lepiej, gdy mamy w pobliżu telefon
- Młody Kanye West w teledysku „The Life of Party”. Przy okazji prezentuje nową kolekcję swoich ubrań
Newsy
Młody Kanye West w teledysku „The Life of Party”. Przy okazji prezentuje nową kolekcję swoich ubrań
- Odnaleźć w sobie kreatywność. Laureat konkursu Papaya Young Creators stworzy film wspólnie z LPP sponsorowane przez LPP
Newsy
Odnaleźć w sobie kreatywność. Laureat konkursu Papaya Young Creators stworzy film wspólnie z LPP
- „Lost Cause”: Billie Eilish imprezuje w domu z koleżankami w wyreżyserowanym przez siebie teledysku
Newsy
„Lost Cause”: Billie Eilish imprezuje w domu z koleżankami w wyreżyserowanym przez siebie teledysku
zobacz playlisty
-
Papaya Young Directors top 15
15
Papaya Young Directors top 15
-
Inspiracje
01
Inspiracje
-
Original Series Season 2
06
Original Series Season 2
-
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara
28
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara