Docenić Arkadiusa. Rozmawiamy z twórcami audioserialu dokumentalnego „Supernowa”22.09.2021
Najpierw, ponad 20 lat temu, rozbłysł jak najjaśniejsza z gwiazd. Pojawił się znikąd, choć tak naprawdę przyjechał z Londynu, gdzie ukończył prestiżową szkołę projektowania mody. Miał już na koncie sukcesy, był ceniony przez branżę, szokował, ubierał celebrytów i wyznaczał nowe ścieżki. W Polsce nie odniósł jednak sukcesu. Najpierw był hołubiony przez kolorowe media, a później skazany na banicję – zniknął, zgasł i od wielu lat go po prostu nie ma. Teraz jednak temat Arkadiusa wraca. Historią jego wzlotu i upadku zajęła się trójka twórców: Karolina Sulej, Wojtek Oleksiak i Julia Strużycka, którzy podążyli za historiami o projektancie, przy okazji szkicując ujmujący portret przełomu tysiącleci. Ich odcinkowego podcastu Supernowa. Historia Arkadiusa od niedawna można słuchać w aplikacji Audioteka.
Mam wrażenie, że niewielu pamięta dziś o Arkadiusie. Sporo osób, które o niego pytałem, szczególnie tych urodzonych w latach 90., nie miało pojęcia, o kogo chodzi.
Julia Strużycka: Ważnym punktem w realizowaniu tego serialu było sprawienie, żeby był on w jakimś sensie egalitarny. Żeby osoby, które nie znają tej postaci, mogły się o niej czegoś dowiedzieć i nią zainteresować. Bo jest czym!
Wojtek Oleksiak: Mamy pewien problem w mówieniu o latach 90. Ten okres jest atrakcyjny dla nas – osób, które nieźle go pamiętają, chcą lepiej zrozumieć i dokopać się do tych wszystkich znaczeń będących podstawą naszej teraźniejszości. Natomiast dla tych, którzy urodzili się później, Supernowa to podcast historyczny. Chcieliśmy jednak opowiedzieć o Arkadiusie tak, żeby zainteresować wszystkich. Nie mówimy tu kodem najnitisowym – staramy się, żeby każdy mógł zrozumieć naszą opowieść i się w nią zagłębić.
Karolina Sulej: Dla mnie Supernowa zanurza się nie tylko w latach 90. Jasne, Arek poszedł do Central Saint Martins (prestiżowa londyńska szkoła artystyczna – przyp. red.) pod koniec lat 90., ale jako fenomen objawił się w Polsce dopiero na przełomie wieków. To więc historia o trwającym wtedy w Polsce „baroku dobrobytu”, możliwościach drzemiących w modzie i własnej ekspresji, a także opowieść o konkretnych czasach i miejscu, w którym dorastaliśmy. Nie trzeba podziwiać Arkadiusa jako projektanta, żeby zainteresować się tym tematem.
Nie da się do końca odpowiedzieć na pytanie, kim ktoś jest. W przypadku Arkadiusa odpowiedzi jest mnóstwo.
Czy praca nad podcastem ograniczona była przez scenariusz? Czy raczej daliście się ponieść tej historii i dopiero potem stworzyliście z niej spójną całość?
Wojtek: Od początku wiedzieliśmy o Arkadiusie sporo, bo Karolina zgłębiła wcześniej jego temat (na potrzeby książki Modni. Od Arkadiusa do Zienia z 2015 r. – przyp.red.). Na podstawie jej wiedzy oraz znalezionych informacji zbudowaliśmy prostą oś czasu. Później jednak, kiedy odbywaliśmy spotkania z naszymi barwnymi i żywotnymi rozmówcami, cała historia zaczęła podążać w rozmaite strony. Meandrowaliśmy – po części prowadziła nas historia, a trochę żelazny, zaplanowany zawczasu szkielet scenariusza. Do tej pory niektóre elementy tej historii pozostają dla nas sporne.
Karolina: Praca nad takim podcastem uświadamia, jak bardzo wszystko zależy od czasu poświęconego bohaterowi – od liczby rozmów, które odbywasz na jego temat z ludźmi i przeanalizowania relacji, które są między nimi. To, co wybierzesz, i w jaki sposób poprowadzisz swoją opowieść, ma wpływ na to, jak twój bohater zostanie przedstawiony. Tak naprawdę jednak nie da się do końca odpowiedzieć na pytanie, kim ktoś jest. W przypadku Arkadiusa odpowiedzi jest mnóstwo i mam nadzieję, że nasi słuchacze będą mieć różne zdania na jego temat.
Co czuliście, kiedy wreszcie spotkaliście Arkadiusa osobiście?
Julia: Arek przez rok pracy nad podcastem był obecny w naszych debatach – zdzwanialiśmy się z nim regularnie. Na samym początku trzymał rękę na pulsie, ale potem dał nam wolną rękę. Natomiast konfrontacja z nim na żywo była dla mnie weryfikacją wszystkich wyobrażeń, które miałam od czasów młodości. Cóż mogę więcej powiedzieć? Dowiecie się wszystkiego w szóstym odcinku. Powiem tylko, że mnie nie zawiódł (śmiech). Jest przecudowny.
Wojtek: Wielowymiarowy obraz, który malowaliśmy w kolejnych odcinkach, miał potem potwierdzenie w prawdziwej osobie, człowieku o nieskończonych odcieniach i twarzach. Dlatego właśnie Arkadius to niezwykle wdzięczny temat reportażu. Jest po prostu fenomenalny. To bardzo nietypowa osoba i taka, której warto było poświęcić tyle czasu.
Karolina: W podcaście funkcjonuje zarówno jako osoba, jak i metafora. I dzięki temu dało się opowiedzieć tę historię na tak wielu poziomach.
Arkadius to przede wszystkim projektant z fascynującym procesem kreatywnym. Niewiele jest dziś takich osób, szczególnie tych, które opowiadają o swojej pracy i są takie otwarte.
Wspomnieliście o wielu rozmowach z osobami, których drogi przecięły się z Arkadiusem. Ile z nich finalnie nie znalazło się w podcaście? Czy były osoby, które odmówiły współpracy?
Wojtek: Nagraliśmy około 100 godzin materiału, z których ukażą się niecałe 4 – w tym nasze gadanie, którego jest może jedna piąta. To daje obraz tego, jak ostra była to selekcja. Musieliśmy wybrać poszczególne fragmenty, kierując się nie tylko tematyką, ale i jakością nagrań. Mnóstwo całych rozmów poszło po prostu do archiwum. A co do osób, które nam odmówiły, było ich pewnie kilkanaście. Nie chciały się wypowiadać z różnych powodów, na przykład były związane z Arkiem osobiście i nie bardzo wiedziały, co powiedzieć. Ludzie odmawiali też, bo nie mieli pewności co do faktów. Woleli nie opowiadać o rzeczach, o których słyszeli tylko plotki lub znali wersję tylko jednej strony.
Karolina: Była też jedna postać, bardzo ważna dla Arka, która się najpierw wycofała, a potem wróciła do projektu. A potem jeszcze na dodatek naprawiła swoją relację z głównym bohaterem!
Jesteście świadomi misyjności tego podcastu? To chwytliwa historia wzlotu i upadku, ale jej dobre poprowadzenie jest też szansą na włączenie Arkadiusa na stałe do naszej kultury i dziedzictwa.
Karolina: Sporo o tym myślałam. Moda jest bardzo ważną dziedziną pamięci historycznej, a analizowanie twórców, którzy w jakiś sposób wchodzą w dialog ze swoimi czasami, jest szalenie istotne. Ubrania często komentują przecież nasze pojęcie wolności, dumy narodowej, lęków i kompleksów. Chciałam, żeby to się w tym podcaście pojawiło. Poza tym uważam, że Arkadius został niedoceniony jako artysta sztuki krytycznej i zakwalifikowany przez wielu jako pajac z Pudelka. Trzeba to zmienić.
Julia: Dużą rolą tego podcastu jest „odgumkowanie” Arkadiusa i przywrócenie mu należnego miejsca. Z mojej perspektywy to przede wszystkim projektant z fascynującym procesem kreatywnym. Niewiele jest dziś takich osób, szczególnie tych, które opowiadają o swojej pracy i są takie otwarte jak Arek.
Wojtek: Jako osoba, która z Arkadiusem zetknęła się pierwszy raz w Operze Narodowej (podczas premiery Don Giovanniego, do którego projektował kostiumy – przyp. red.), zawsze miałem dysonans poznawczy. Widziałem jego dzieło, które jest wytworem sztuki, a w tym samym czasie media serwowały mi obraz celebryty i taniego skandalisty. W jednym z odcinków podcastu rozmawiam z osobami, które kształtowały wówczas londyński świat mody. Pokazało mi to, że Arek był docenionym twórcą mody wysokiej i sztuki awangardowej. I to światowej klasy. To coś, co we mnie zostało.
Arkadius miałby dziś trudniej jako twórca. Społeczeństwo jest jeszcze bardziej spolaryzowane.
Moda bazuje przede wszystkim na wrażeniach wizualnych. Jak poradziliście sobie z tym, wplatając tę tematykę do medium opierającego się w całości na dźwięku?
Karolina: Staraliśmy się wybierać wypowiedzi najbardziej konkretne, które odsyłają do konkretnych obrazków. Istnieją zresztą techniki audio, których Wojtek nas nauczył; chwyty, które sprawiają, że słuchacz może wytwarzać sobie własny film w głowie.
Wojtek: Podcasty, czy w ogóle audio storytelling, są tak naprawdę bardzo wizualnym medium. Kiedy słuchasz podcastu, wszystko wokół porusza twoją wyobraźnię, szczególnie jeśli ktoś zadbał o odpowiednią selekcję słów. Natomiast co do wspomnianych przez Karolinę technik, chodzi o cały arsenał trików montażowych i produkcyjnych, które zbiera się latami i potem wykorzystuje. Trzeba też pamiętać, że audio jest raczej „hands free” – każdy zaciekawiony tym, o czym mówimy, może w czasie trwania podcastu chwycić za smartfona czy wziąć laptopa i zobaczyć kolekcje Arkadiusa. Na przykład na jego stronie internetowej.
Wzlot i upadek Arkadiusa miały miejsce mniej więcej dwie dekady temu. Wyobrażacie sobie, że Arkadiusz Weremczuk debiutuje teraz i pokazuje w Polsce swoją kolekcję? Czy miałby jakąś szansę zaistnieć?
Julia: Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to to, że miałby problem ze znalezieniem budżetu (śmiech). Tamte pieniądze były zupełnie kosmiczne, Arkadius tworzył haute couture, czyli misternie wykonane ubrania.
Karolina: Arkadius miałby dziś podobne problemy, co wtedy. Po części związane z biznesem modowym, bo nie zmienił się on aż tak bardzo i dalej jest w Polsce kuriozalny. Pojawiłyby się też na pewno inne przeszkody. Arek dorastający wtedy nie chciał opowiadać o swoim życiu prywatnym i nienormatywnej tożsamości, bo bał się ze to odciągnie uwagę od jego sztuki. Dzisiaj z kolei za to, kim jest, mógłby dostać manto – polityczne lub całkiem fizyczne. Z drugiej strony są obecnie projektanci, którzy nieco Arkadiusa przypominają, rozumiejąc w podobny sposób modę. Jednym z nich jest Maldoror, który kilka lat temu wyjechał do Berlina i tam pracuje. Niedawno pojawił się też Tomasz Armada, który zresztą przyznaje się do inspiracji Arkadiusem. Może nie robi haute couture za wielkie pieniądze i nie pojawia się na fashion weekach, ale stara się mówić językiem mody rzeczy prowokujące, dostosowane do współczesnego świata. Nie wstydzi się też swojego małomiasteczkowego pochodzenia, jest bardzo bezkompromisowy i bardzo oryginalny. Patrząc na nich wydaje mi się więc, że byłoby dziś miejsce dla Arkadiusa.
Wojtek: Dziś Arkadius miałby trudniej jako twórca. Społeczeństwo jest jeszcze bardziej spolaryzowane. Każdy ma bardzo zdecydowane zdanie na każdy temat i mam wrażenie, że Arkadius zostałby dużo bardziej zaszufladkowany. A to najgorsze, co może spotkać twórcę.
Karolina: Tego właśnie Arkadius najbardziej nie znosi.
Audioserialu „Supernowa. Historia Arkadiusa” można słuchać w ramach Audioteka Klub. Pierwszy odcinek dostępny jest bezpłatnie.
zobacz także
- Zaczynali od Channel Zero i MTV. Kim są twórcy dokumentu „jeen-yuhs: Trylogia Kanye”?
Ludzie
Zaczynali od Channel Zero i MTV. Kim są twórcy dokumentu „jeen-yuhs: Trylogia Kanye”?
- „Red Rocket": Simon Rex jako eks-gwiazdor filmów dla dorosłych w nowości od Seana Bakera
Newsy
„Red Rocket": Simon Rex jako eks-gwiazdor filmów dla dorosłych w nowości od Seana Bakera
- Dokument Virgila Abloha o sprinterce Sha’Carri Richardson zadebiutował na Sundance
Newsy
Dokument Virgila Abloha o sprinterce Sha’Carri Richardson zadebiutował na Sundance
- Zakonnice i dawny harem na himalajskim szczycie. Gemma Arterton w zwiastunie „Black Narcissus”
Newsy
Zakonnice i dawny harem na himalajskim szczycie. Gemma Arterton w zwiastunie „Black Narcissus”
zobacz playlisty
-
PZU
04
PZU
-
Papaya Young Directors 5 Autorytety
12
Papaya Young Directors 5 Autorytety
-
Seria archiwalnych koncertów Metalliki
07
Seria archiwalnych koncertów Metalliki
-
Lądowanie na Księżycu w 4K
05
Lądowanie na Księżycu w 4K