Newsy |

Badacze z MIT stworzyli głośnik cienki jak kartka papieru. Teraz każda powierzchnia może być źródłem dźwięku27.04.2022

Felice Frankel / MIT / materiały prasowe

Urządzenie waży tyle co dziesięciocentowa moneta, a do działania potrzebuje jedynie niewielkiej ilości energii elektrycznej. 

– To niezwykłe uczucie wziąć w ręce coś, co wygląda jak cienka kartka papieru, przyczepić do tego dwa klipsy, podłączyć do portu słuchawkowego komputera i zacząć słyszeć wydobywające się dźwięki. Tak naprawdę można uruchomić to w dowolnym miejscu. Wystarczy jedynie odrobina energii elektrycznej – nie kryje zadowolenia z rezultatu swoich prac lider zespołu wynalazców, Vladimir Bulović z Massachusetts Institute of Technology (MIT). Próbkę tego, jak działa urządzenie, zaprezentowano w krótkim wideo, które prezentujemy poniżej. Z ultracienkiego prostokąta sączą się jedynie lekko zniekształcone dźwięki rockowego szlagiera We Are The Champions zespołu Queen. 


Słuchawki albo głośniki w bardziej wyspecjalizowanych systemach audio wykorzystują prąd elektryczny przepływający przez drucianą cewkę, która doprowadza do roztoczenia pola magnetycznego. Porusza ono membranę wprawiającą w ruch powietrze, co kończy się wytworzeniem słyszalnego przez nas dźwięku. Inżynierzy z MIT w swoim nowym wynalazku chcieli znacznie uprościć tę konstrukcję, wykorzystując cienką warstwę materiału piezoelektrycznego o odpowiednim kształcie. Umieszczono na niej niewielkie, indywidualnie wibrujące kopułki, których szerokość przypomina tę ludzkiego włosa. Tym samym do drgań dochodzi jedynie na ich poziomie, a nie w całej folii. Dzięki temu głośnik nie musi być wolnostojący, co otwiera drogę do jego montażu w mniej oczywistych miejscach.

– To zasadniczo nieskomplikowany proces. Dzięki niemu można by umieszczać materiał wewnątrz samolotów, samochodów albo tapet do pokrywania ścian – wylicza Jinchi Han. Kolejnym atutem głośnika, predysponującym go np. do obrazowania ultradźwiękowego w medycynie, jest także wysoka częstotliwość rezonansowa. Naukowcy snują domysły, że ich projekt mógłby przez to służyć do echolokacji. Ustalałby konkretne położenie człowieka znajdującego się w danym pokoju, a na jego podstawie kształtowałby fale dźwiękowe tak, żeby dostosowywały się do jego ruchu. Funkcjonalność ta znalazłaby zastosowanie w branży rozrywkowej lub aranżowaniu immersyjnych przestrzeni wystawienniczych. Pokrycie wibrujących kopułek na folii powierzchnią odbijającą dałoby zaś dodatkową szansę na wyświetlanie określonych wzorów świetlnych. 

Głośnik przymocowany do ściany w odległości 30 cm od mikrofonu emitował dźwięk o natężeniu sięgającym 86 decybeli. To wartość równa ruchowi ulicznemu. 

A paper-thin loudspeaker plays "We Are the Champions" by Queen / autor: Massachusetts Institute of Technology (MIT)
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty