Białowąs, Pasikowski i Vega. Zobacz listę najchętniej oglądanych polskich filmów w kinach w 2020 roku 04.01.2021

Chociaż organizację stacjonarnych seansów przez sporą część czasu uniemożliwiały obostrzenia epidemiologiczne, zwycięska produkcja przyciągnęła przed ekrany ponad 1,6 miliona widzów. 

Statystyki box office, czyli liczby widzów i przychodu ze sprzedaży biletów na dany film, obróciły się w ubiegłym roku do góry nogami. Pandemia koronawirusa COVID-19 poskutkowała zamrożeniem życia kulturalnego i zamknięciem kin, przez co wielu dystrybutorów musiało naprędce przygotować nowe strategie prezentacji długo wyczekiwanych tytułów. Niektórzy od razu przesunęli premiery, inni zdecydowali się na współpracę z platformami streamingowymi, a trzecia grupa postanowiła zaryzykować i organizować stacjonarne seanse z uwzględnieniem obostrzeń epidemiologicznych. Nieoczekiwane roszady doprowadziły do zaskakujących sytuacji, jak choćby tej, gdy pozycję lidera zestawienia w Stanach Zjednoczonych przez parę tygodni piastował niskobudżetowy horror The Wretched. 

Jak wyglądała sytuacja w Polsce? Odpowiedź na to pytanie przynoszą dane zebrane przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz Polski instytut Sztuki Filmowej. Najczęściej oglądaną produkcją w rodzimych kinach w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było 365 dni Barbary Białowąs, czyli erotyk zrealizowany na podstawie bestsellerowej książki Blanki Lipińskiej. Film, który wszedł do kin w walentynki i dopiero później trafił do katalogu Netfliksa, zobaczyło ponad 1,6 miliona widzów. Tuż za nim uplasowała się trzecia część Psów w reżyserii Władysława Pasikowskiego, na którą poszło prawie 1,2 miliona ludzi. Brązowy medal w zestawieniu należy zaś do twórców komedii Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa z Marcinem Kowalczykiem, Tomaszem Włosokiem i Natalią Szroeder.