Najnowszy teledysk do utworu Quebonafide Bubble Tea w reżyserii Daniela Jaroszka i obiektywie Michała Dąbala, został wyprodukowany przez Papaya Films. Jak powstał scenariusz, jakie założenia miał autor zdjęć i jak produkcja poradziła sobie z niecodziennym castingiem?
Scenariusz teledysku to autorski pomysł Daniela Jaroszka i Jacka Markiewicza. To właściwie trzecia koncepcja, która powstała do tego utworu. – Pierwszy pomysł był taki, żeby bohaterowie chodzili pod wodą. W pewnym momencie ewoluował jednak w chodzenie po jej powierzchni, i to właśnie stąd w ostatecznej wersji wzięła się bańka, w której znajdują się główni bohaterowie historii. Scenariusz powstał też w szczycie pandemii, kiedy wszyscy byliśmy zamknięci w domach. Ludzie nie mogli się spotykać, każdy pozostawał w izolacji. Teledysk ten jest więc próbą opowiedzenia tego w metaforyczny sposób – mówi Daniel Jaroszek.
Całą historię nakręcono na analogowym nośniku. Mimo wielu możliwości, które dają dzisiaj narzędzia cyfrowe, twórcy zdecydowali się na zapis obrazu na taśmie. – Możliwość kręcenia całego materiału na negatywie, gdy większość rzeczy jest zapisywana cyfrowo, to obecnie pewnego rodzaju luksus – mówi Michał Dąbal i dodaje: – Dzisiaj dużo częściej, zamiast kręcić materiał na taśmie, sztucznie „zmiękcza” się obraz i nadaje analogowy wygląd temu, co zostało zapisane cyfrowo.
Kręcenie materiału na taśmie wpływa znacząco na cały model pracy na planie i wymaga dużego zaufania do operatora – zarówno ze strony reżysera, jak i artysty. Dlaczego? W przypadku kamer cyfrowych, pełen zapisywany na nośniku obraz jest widoczny na podglądzie. Reżyser, klient czy agencja kreatywna mają możliwość skomentowania go, szybkiej oceny i akceptacji ujęć. W ramach pracy z analogową kamerą obraz widzi praktycznie tylko operator, dlatego musi on mieć pełne zaufanie ze strony reżysera i klienta.
– Przez użycie cyfrowych narzędzi kurtyna i tajemnica budowana wokół obrazu opadła. To właśnie jest magia kina, czekanie na materiały i na efekt, który nie zawsze jest wynikiem czystej kalkulacji – mówi Dąbal.
Autorzy teledysku postawili na mocne kompozycje. To, co w nim znajdziecie, to proste, przestrzenne i symetryczne kadry, a także naturalne światło. Scenariusz poniekąd narzucił tę interpretację. Zapytani o inspiracje twórcy mówią o kinie drogi lat 80. Na szczególną uwagę w teledysku zasługuje także nietypowy casting. Występuje w nim bardzo specyficzna grupa bohaterów – cała obsada ma pochodzenie azjatyckie. – Poruszyliśmy niebo i ziemię, żeby znaleźć aktorów odpowiadających briefowi – mówi Karolina Korta, producentka z Papaya Films. Proces był szczególnie wymagający, bo odbywał się zdalnie, jako że przygotowania do produkcji przypadły na szczyt pandemii.
zobacz także
- Helado Negro nagrał cover „Sound and Vision” Davida Bowiego

Newsy
Helado Negro nagrał cover „Sound and Vision” Davida Bowiego
- Trwają zgłoszenia do 7. edycji konkursu Papaya Young Directors. Zrób teledysk dla Natalii Przybysz, Smolika lub Skubasa
Papaya Young CreatorsNewsy
Trwają zgłoszenia do 7. edycji konkursu Papaya Young Directors. Zrób teledysk dla Natalii Przybysz, Smolika lub Skubasa
- Czas pograć w grę, czyli najciekawsze ogłoszenia tegorocznego E3
Trendy
Czas pograć w grę, czyli najciekawsze ogłoszenia tegorocznego E3
- J.J. Abrams i Warner Bros. rozpoczęli prace nad filmem akcji z resorakami Hot Wheels w roli głównej

Newsy
J.J. Abrams i Warner Bros. rozpoczęli prace nad filmem akcji z resorakami Hot Wheels w roli głównej
zobacz playlisty
-
John Peel Sessions
17John Peel Sessions
-
03 -
Martin Scorsese
03Martin Scorsese
-
Inspiracje
01Inspiracje
