Czas pograć w grę, czyli najciekawsze ogłoszenia tegorocznego E312.06.2019
E3 to jedno z największych wydarzeń w branży gier wideo. Przedstawiamy 8 najciekawszych zapowiedzi, które miały miejsce na tegorocznych targach.
11 maja 1995 r. – wtedy po raz pierwszy w Los Angeles Convention Center otwierają się drzwi dla uczestników Electronic Entertainment Expo. Organizatorzy jeszcze nie wiedzą, czy zaczyna się coś wspaniałego, czy raczej właśnie rozpoczęli walkę o wyjście z gigantycznych długów, bo nikt nie przyjdzie na wydarzenie. Trzy dni później licznik odwiedzających ich targi wykazał jednak około 40 tysięcy osób i sukces stał się faktem. Następne lata to próby rozwoju i… strzelanie sobie w kolano. Ekspansja na inne kraje była nieudana, gdy Sony, Nintendo i Sega odwołali swój udział na odsłonie targów w Japonii, co skutecznie zamordowało plany na E3 w Singapurze i Kanadzie. Kłótnie z właścicielami przestrzeni w Kalifornii zmusiły organizatorów targów do przeprowadzki na dwa lata do Atlanty. Odbiło się to na liczbie gości, ale na szczęście powrót po dwóch latach do LA Convention Center pozwolił E3 na spokojny rozwój z roku na rok.
Wydawało się, że nic ani nikt nie zastopuje ekspansji expo, ale zrobili to jednak sami twórcy gier. W 2005 r. targi odwiedziło 70 tysięcy osób. I chociaż dla wielu firm była to ekscytująca liczba, branża zaczęła się martwić o ich jakość. Według niektórych wydawców fakt, że większość przedstawicieli mediów to po prostu drobni blogerzy ograniczał możliwość przedstawienia na najwyższym poziomie tytułów większej liczbie osób. Dlatego w latach 2007 i 2008 ESA (Entertainment Software Association, organizator E3 – przyp.red) zdecydował ograniczyć dostępność swojego wydarzenia i na targach pojawiło się odpowiednio 10 i 5 tysięcy osób. Jak zauważyli analitycy amerykańscy, mała liczba odwiedzających może i pomogła lepiej przedstawić tytuły mediom związanym z gamingiem, ale spowodowała też całkowity brak zainteresowania dziennikarzy lifestyle’owych, filmowych i kulturalnych.
Na szczęście powrót do wielkiej formy nie zajął organizatorom dużo czasu i już od 2009 r. E3 wróciło do oryginalnego formatu. I znowu zaczęła się powolna wspinaczka na szczyt. Miała ona swój finał w zeszłorocznej edycji, w której uczestniczyło 69,200 osób. Dopiero tegoroczna odsłona może zachwiać statystyki, ponieważ pierwszy raz w historii Sony zdecydowało się nie brać udziału w wydarzeniu i zamiast tego promować własne targi Playstation Experience.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze momenty pierwszej części Expo przygotowanej z myślą o mediach, w której twórcy ogłaszają i zachwalają to, co dopiero ma do nas trafić. Ci, którzy są obecni na targach jako zwiedzający, będą mieli okazję położyć ręce na niektórych z zapowiedzianych tytułów w trakcie dni otwartych (potrwają do piątku, 14.06).
Cyberpunk 2077
Pokaz twórców „Wiedźmina” był tak dobry, że wartość firmy na polskiej giełdzie wzrosła o 1,5 miliarda złotych w ciągu kilku dni. Co się na to złożyło? Po pierwsze „Cyberpunk” jest jednym z i tak najbardziej wyczekiwanych tytułów na rynku, a do tego datę premiery i swój udział ogłosił ze sceny w Los Angeles Keanu Reeves. Obecność „Johna Wicka” w grze była dotąd świetnie strzeżoną tajemnicą, dlatego, gdy Reeves wyszedł na podium, cała hala fanów oszalała, a internet ciągle nie jest w stanie opanować ekscytacji na myśl o powrocie aktora do świata gier. Jego dotychczasowe występy na tym polu to świetnie (ale niedoceniane przez wielu) to „The Matrix: Path of Neo” i „Constantine”. Połączenie uznawanej za najlepszą aktualnie firmę od gamingu i ulubieńca internetu nie może się nie udać.
LEGO Star Wars: The Skywalker Saga
Wielu osobom może się wydawać, że tytuły LEGO to tylko rozrywka dla dzieci, ale nie ma w tej opinii nic bardziej mylnego. Tak jak branżę zachwycił tytuł „LEGO Przygoda”, tak klockowe „Gwiezdne Wojny” to dla wielu jedno z najlepszych growych wspomnień czasów dorastania. W „The Skywalker Saga” dostaniemy grywalne odpowiedniki wszystkich dziewięciu epizodów serii. Nie znamy niestety konkretów. Wiemy, że premiera ma nastąpić tuż po premierze najnowszej odsłony „SW”, ale nie wiemy, czy będą to nowe wersje gier czy – tak jak w wypadku „LEGO: Harry Potter” – twórcy po prostu postarają się lekko unowocześnić dobrze znaną nam rozgrywkę. Tak czy siak, jesteśmy pewni, że warto zainwestować w ten tytuł, bo może nam zapewnić kilkadziesiąt godzin genialnej historii.
Project Scarlet
O tym, że Project Scarlet będzie walczył z PS5 o prymat wśród konsol nowej generacji, mówiło się już od bardzo dawna, ale dopiero xboxowy pokaz dał nam oficjalne potwierdzenie. Microsoft postanowił promować nową konsolę tym samym, czym zachwalał dotychczas Xbox One X – czyli tym, że to sprzęt zbudowany na najmocniejszych podzespołach wykorzystywanych w konsolowym gamingu. Project Scarlet ma zapewnić nam możliwość grania z częstotliwością 120 klatek na sekundę, w rozdzielczości 8k, raytracing (czyli technika generowania fotorealistycznych obrazów) w czasie rzeczywistym i co najważniejsze – pełną wsteczną kompatybilność. Czy to wystarczy do pokonania konsoli Sony? Na razie trudno to stwierdzić. Konsole kupuje się dla gier, więc jeśli Xbox będzie w stanie w 2020 r. pochwalić się szerszą gamą tytułów na wyłączność, to może w końcu pokonać swoich japońskich konkurentów.
Halo Infinite
W nawiązaniu do poprzedniego podpunktu trzeba opisać tytuł startowy na nadchodzącą konsolę od Microsoftu. „Halo” to prawdopodobnie ciesząca się największym uwielbieniem seria, jaka kiedykolwiek powstała z myślą o Xboxie. Master Chief oczywiście powróci po raz kolejny jako główny bohater historii, ale niestety poza filmowym trailerem nie zobaczyliśmy ani odrobiny rozgrywki. Fakt – do premiery zostało jeszcze półtora roku, ale po tym, jak Microsoft zapowiedział tytuł rok temu, mieliśmy nadzieję dostać trochę więcej niż zwiastun, który nie korzysta z gameplaya, a do tego nie zachwyca wizualnie bardziej niż choćby „The Last of Us 2”. A przecież najpotężniejsza konsola powinna móc udźwignąć najpotężniejsze widowiska.
Watch Dogs Legion
Problemem poprzednich dwóch części „Watch Dogs” był niewyobrażalny hype, jaki wytworzył się przed premierą. Twórcy niestety nie byli w stanie go udźwignąć i wydali grę, w którą fajnie było pograć, ale nigdy nie otarła się o wielkość. A przecież wielu obiecywało sobie po „Psach”, że staną w szranki z „GTA”! W trzeciej odsłonie Ubisoft postanowił przenieść nas do Londynu, w którym będziemy musieli odnaleźć się po Brexicie. Tym razem wcielimy się w kilka postaci, dzięki czemu nas nerdowski mistrz hackingu nie będzie musiał okazywać się jednocześnie mistrzem broni białej, walk ulicznych i strzelectwa. Tytuł ma pozwolić na rekrutację pomocników na terenie miast, z których każdy ma mieć określone umiejętności, a tylko od gracza zależeć będzie, w jaki sposób je wykorzysta.
Marvel’s Avengers: A Day
Największym problemem tej gry jest fakt, że ludzie za bardzo przyzwyczaili się do wyglądu filmowych Avengersów. W związku z tym może im być trudno pogodzić się z rzeczywistością gry, w której Iron Man i reszta wyglądają kompletnie inaczej. Do tego grafika wydaje się lekko przestarzała, zwłaszcza porównując tytuł np. do świetnie wyglądającego niedawnego „Spider-Mana”. Jednak fakt, że za tytułem stoi Marvel, który niedawno wydał wspomniane przygody człowieka-pająka, każe patrzeć na zapowiedź tytułu z optymizmem.
Sequel do The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Pierwszy „BotW” to najzwyczajniej w świecie arcydzieło, które w dużym stopniu zmieniło to, w jaki sposób świat patrzy na RPG. Ostatnie ogłoszenie na pokazach E3 doprowadziło fanów do wrzenia. „Zelda” to jedna z najważniejszych serii w historii gamingu, dlatego było pewne, że kolejna odsłona to tylko kwestia czasu. Jednak chyba mało kto spodziewał się, że wydarzy się to już w tym roku. Nie było też pewności, czy kolejna „legenda” będzie sequelem „oddechu”. Teraz już wiemy. I pozostaje nam czekać. Pewnie o wiele za długo.
Final Fantasy VII Remake
Dla wielu jest to jedna z najważniejszych gier ostatnich dwóch dekad. Jej wielki powrót został zaplanowany na 3 marca 2020. Jak twierdzą deweloperzy ze Square Enix, gra ma być nie tylko idealnym powrotem do legendy, ale również projektem, który w świetny sposób pozwoli na początek przygody z serią nowym graczom.
zobacz także
- Graj podczas snu. Twórcy Pokémon GO prezentują nową aplikację
Newsy
Graj podczas snu. Twórcy Pokémon GO prezentują nową aplikację
- „Będę grał w film”. Czy narracje alternatywne to przyszłość kina i seriali?
Trendy
„Będę grał w film”. Czy narracje alternatywne to przyszłość kina i seriali?
- „Cyberpunk 2077” z Keanu Reevesem. Na targach E3 zaprezentowano nowy zwiastun gry
Newsy
„Cyberpunk 2077” z Keanu Reevesem. Na targach E3 zaprezentowano nowy zwiastun gry
- Kolejna polska seria fantasy trafi do świata gier
Newsy
Kolejna polska seria fantasy trafi do świata gier
zobacz playlisty
-
Original Series Season 2
06
Original Series Season 2
-
Cotygodniowy przegląd teledysków
73
Cotygodniowy przegląd teledysków
-
Papaya Young Directors 5 Autorytety
12
Papaya Young Directors 5 Autorytety
-
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years
12
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years