Newsy |

Chiny zmieniają podejście. Władze zezwalają małżeństwom na posiadanie trojga dzieci01.06.2021

źródło: unsplash.com

To mocno krytykowana przez organizacje pozarządowe i naukowców reakcja na starzenie się społeczeństwa.

Państwo Środka jest najbardziej zaludnionym krajem świata. Dziś w Chinach żyje około 1,4 miliarda ludzi, ale według Komunistycznej Partii Chin to wciąż za mało, aby móc utrzymać pozytywny wpływ na gospodarkę.

Przez dekady, począwszy od 1978 roku, w Chinach istniała tzw. polityka jednego dziecka. Kobiety mogły w ramach zawartego małżeństwa posiadać więcej potomstwa,nie było to zakazane, ale wiązało się to z wieloma niedogodnościami prawnymi, w tym opłatami. Kontrolowanie przyrostu naturalnego nie wynikało z fanaberii rządzących, a było dosyć kontrowersyjną reakcją na problem przeludnienia u końca lat 70. Jak można się spodziewać, restrykcyjne przepisy doprowadziły w końcu do istnienia starzejącego się społeczeństwa, obciążając gospodarkę i ekonomię państwa.

W 2016 roku władze po raz pierwszy zmieniły przepisy, umożliwiając poślubionym parom posiadanie dwójki dzieci. Decyzja ta nie odmieniła jednak biegu historii. Dlatego dziś chińscy obywatele mogą już swobodnie myśleć o trójce potomkóm. Ten ruch władz potwierdził Xi Jinping, wiceprzewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej. Na nową politykę mają się złożyć „działania wspierające poprawę struktury populacji kraju, które uzupełnią strategię aktywnego radzenia sobie ze starzejącym się społeczeństwem”.

Niektórzy wątpią w sensowność powyższej decyzji. Krytykuje ją nie tylko miedzynarodowa organizacja ochrony praw człowieka, Amnesty International, uznając kontynuację tej polityki za pogwałcenie praw seksualnych i reprodukcyjnych. Sceptyczni są też naukowcy:

– Ludzi nie powstrzymuje limit posiadanego potomstwa, ale niewiarygodnie wysokie koszty wychowywania dzieci w dzisiejszych Chinach – powiedział agencji prasowej „Reuters” Yifei Li, socjolog z New York University Shanghai. – Koszty mieszkaniowe, ceny zajęć pozalekcyjnych, jedzenia, podróży, i innych wydatków sumują się bardzo szybko – dodał.

W dzisiejszym, pędzącym na złamanie karku świecie także kobiety nie wierzą w powodzenie polityki Jinpinga. Zdaniem cytowanej przez „Reutersa” 30-letniej Zhang Xinyu z miasta Zhengzhou, chodzi tu o coś więcej. Kobiety w Chinach niespecjalnie mogą liczyć na wsparcie mężczyzn. Cały ciężar zajmowania się dziećmi spoczywa bowiem na matkach.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty