Newsy |

Co wolno mówić, a czego niekoniecznie? John Cleese poprowadzi program o „cancel culture"24.08.2021

Bruce Baker / Wikipedia

Współtwórca kultowej grupy Monty Python w dowcipnym, charakterystycznym dla siebie stylu zastanowi się nad tym, gdzie są granice dobrego smaku i czym w dzisiejszych czasach jest kontrowersja. 

Cancel culture, nad Wisłą określane niekiedy mianem kultury unieważniania, najłatwiej zdefiniować jako ostracyzm XXI wieku, chociaż określenie jego dokładnych ram – zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych – nastręcza niemałych trudności i wzbudza wiele emocji. Jego najczęstszą formą jest otwarty bojkot lub krytyka względem powszechnie znanych osób, które zachowują się bądź wypowiadają w kontrowersyjny (lub nawet nielegalny) sposób. Zwolennicy tego trendu utrzymują, że pomaga on utrzymać wysokie standardy dyskusji w sieci i uwrażliwiać na ofensywę językową. Po drugiej stronie barykady stoją zaś ci, dla których „cancelowanie" stanowi synonim cenzury i idącym za nią braku wolności słowa. 

Kulturę unieważnienia odmienia się dziś przez wszystkie przypadki, zastanawiając się nad tym, gdzie leżą jej granice i jakie będą skutki jej stopniowego upowszechniania. Cegiełkę do tego zagadnienia dołoży teraz człowiek, który słynie z ciętego języka i potrafi przy okazji rozbawiać publiczność do łez – John Cleese. Angielski komik, który zasłynął jako współtwórca grupy Monty Python, aktor i sprawny scenarzysta, poprowadzi program dokumentalny na antenie Channel 4.

– Jestem zachwycony, mogąc przyjrzeć się przed kamerą różnym aspektom poprawności politycznej. Jest tyle rzeczy, których naprawdę nie rozumiem, jak choćby idea, żeby wszyscy byli dla siebie bezgranicznie mili. W niektórych momentach została ona przeciągnięta do granic absurdu – tłumaczy cytowany przez portal „The Guardian". Cleese zamierza podejść do tematu w humorystyczny sposób, ale nie chce bynajmniej uciekać od merytoryczności. – Chcę, żeby różne rozumowania ujrzały światło dzienne, a ludzie mieli jasność co do tego, z czym się zgadzają, a o czym wciąż nie mogą wyrobić sobie zdania – dodaje. 

Brytyjczyk już wcześniej wypowiadał się na temat cancel culture, wyrażając obawę związaną z tym, że może u niektórych zdusić pokłady kreatywności. – Nie sądzę, że powinniśmy organizować społeczeństwo wokół wrażliwości ludzi, których najłatwiej sprowokować, bo wtedy wpadniemy w coś neurotycznego. Najważniejsze, żeby zdawać sobie sprawę z tego, że słowa zależą od kontekstu – opowiadał na antenie BBC Radio 4 we wrześniu ubiegłego roku. 

Data premiery programu Cleese'a pozostaje jeszcze nieznana. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty